Na polach, w halach i placach – co zrobić z nielegalnymi składowiskami odpadów?
Zalegają latami, zanieczyszczając środowisko, a instytucje mają często związane ręce. Nielegalne składowiska odpadów to problem, z którym borykają się starostwa powiatowe, organy odpowiedzialne za ochronę środowiska i władze województw.
W naszym regionie ten problem nie występuje na szeroką skalę, choć trudno określić dokładną liczbę takich miejsc – mówił Małgorzata Witkowska, naczelnik wydziału inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.
– Po pierwsze, to jest raz liczba zmienna. Po drugie, nie wszystkie przypadki są do nas zgłaszane. Po trzecie, nie wszystkie są już wykryte, także tutaj jest to bardzo trudno określić ilościowo. Nie powiedziałabym, że na terenie województwa jest w tej chwili masowa skala. Problem jest w tym, że te, które już są, leżą długo, bo brakuje funduszy. Odpady należy usunąć zgodnie z prawem i to są często koszty wielomilionowe. (Nielegalne składowiska – przyp.) to często są wynajmowane hale, pola, place magazynowe, gdzie właściciel ma nic wspólnego z tym nielegalnym procederem. On po prostu legalnie wynajął komuś swoje miejsce i w tym momencie to na niego spadają koszty usunięcia albo ewentualnie niemożność korzystania z własnych instalacji, czasami przez wiele lat czasami – dodała Małgorzata Witkowska.
Jak podkreśliła Małgorzata Witkowska, pracownicy WIOŚ-u starają się na bieżąco kontrolować problematyczne miejsca. Badają też zanieczyszczenie gleby i wód powierzchniowych w ich okolicy.
– Trudno powiedzieć, że jest jakaś sztywna reguła, bo są (składowiska – przyp.) takie, które stwarzają problemy i tam jesteśmy. Nawet kilka razy w roku albo co rok, bo to zależy też od skali naruszeń. Są takie, które nie generują problemu, więc możemy troszeczkę rzadziej się tam pojawić. Wiadomo, że możliwości kadrowo-techniczne są, jakie są, natomiast mamy system przyjęty, który nam pozwala na przeprowadzenie analizy wielokryterialnej i na podstawie odpowiedzi na szereg pytań, opracowanych z góry, określamy prawdopodobieństwo naruszeń. W dużym skrócie mówiąc i w tym momencie ta kontrola nam „wychodzi”, że musi być częściej czy też rzadziej – opisała Witkowska.
Każdy, kto zauważy, że w danym miejscu pojawiają się składowiska odpadów, lub stan tych, które już funkcjonują, się pogarsza, powinien zgłosić problem. Wystarczy wypełnić specjalny formularz na stronie internetowej lub bezpośrednio poinformować WIOŚ, odpowiednie starostwo powiatowe czy policję.