O „Rodzinie 800 plus” na pikniku w Tucholi. Schreiber: mamy rekordowy odsetek pracujących
– 70 proc. Polaków pracuje – takiej sytuacji w historii Polski jeszcze nie było – podkreślił minister Łukasz Schreiber w Tucholi. Nawiązał w ten sposób do krytyków programu „500 plus”, którzy prognozowali, że doprowadzi on kryzysu na rynku pracy.
W sobotę (22 lipca) w Tucholi po raz 64. odbywają się Dni Borów Tucholskich. Oprócz Historycznego Pochodu Borowiaków, mieszkańcy mogą także wziąć udział w rządowym pikniku: Tuchola to kolejne miejsce na trasie „Bus 800 plus”, akcji na temat waloryzacji „500 plus”.
– To dotychczas najlepsza inwestycja polskiego rządu – mówił o programie „500 plus” wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. – W Tucholi są cztery tys. małych beneficjentów programu, co miesiąc przeszło dwa mln złotych trafia tutaj, a po zmianie tego programu od 1 stycznia będzie trafiało 3,2 mln złotych. To pobudza lokalną przedsiębiorczość, to pozwoliło nam również przetrwać trudne momenty pandemii czy trudności związane z kryzysem wojny Rosji z Ukrainą. Sześć lat temu przeszła nawałnica – to wsparcie, wówczas „500 plus”, a niebawem „800 plus”, odegrało wówczas bardzo ważną rolę – podkreślił.
Minister Łukasza Schreiber nawiązał do krytycznych głosów na temat programu. Jak wskazał, wieszczono, że „doprowadzi do zapaści na rynku pracy, do tego, że ludzie przestaną pracować”. – A okazuje się, że mamy rekordową liczbę Polaków, którzy pracują, 70 proc. Polaków pracuje – takiej sytuacji w historii Polski jeszcze nie było – podkreślił.
– Kobiety miały zostać w domach [jak sądzili przeciwnicy programu – przyp. red.] – liczba pracujących kobiet zwiększyła się z 52 do 65 proc., a więc te wszystkie obawy okazały się nieprawdziwe – mówił.
Podobne pikniki rodzinne odbywają się w ten weekend w 13 miejscowościach kraju. W programie są m.in. spektakle, pokazy i warsztaty dla najmłodszych.