Lewica apeluje o realizację projektu renty wdowiej. Chce poparcia od wojewody
– Renta wdowia, którą proponuje Lewica, powinna wejść w życie jak najszybciej, tymczasem rząd zwleka z uchwaleniem zmian korzystnych dla wdów i wdowców – mówili w Bydgoszczy działacze Lewicy. Zapowiedzieli, że złożą wniosek do wojewody kujawsko-pomorskiego, by ten jako przedstawiciel rządu w terenie wsparł ich działania.
Poseł Krzysztof Gawkowski przypomniał, że pod projektem dotyczącym renty wdowiej w całej Polsce zebrano ponad 200 tysięcy podpisów, w tym 12 tysięcy w kujawsko-pomorskim. Jego zdaniem to pokazuje, jak istotny to problem, i że należy go szybko rozwiązać.
– Projekt renty wdowiej popierają wszystkie kluby parlamentarne, ale rządzący, pomimo że minęły już ponad trzy tygodnie od procedowania w Sejmie, nie zrobili nic, żeby popchnąć ten projekt do przodu. My na Lewicy trochę nie rozumiemy tego, dlaczego Prawo i Sprawiedliwość z mównicy popiera projekt, a później wkłada go do zamrażarki sejmowej – mówił poseł. – Skoro PiS mówi: chcemy poprzeć projekt Lewicy, to my mówimy – zróbcie to. Dlatego złożę wniosek do pana wojewody, żeby jako przedstawiciel władz tutaj w terenie zwrócił się z apelem do władz państwowych i wsparł nas w działaniach. Poprzyjcie nasz projekt, projekt pozytywny.
Poproszony o komentarz rzecznik wojewody stwierdził, że jeśli pismo Lewicy dotrze do Mikołaja Bogdanowicza, ten przekaże je do premiera.
Obecnie renta rodzinna w przypadku, gdy umrze jedno ze współmałżonków, to 85% wyższego świadczenia. Zgodnie z projektem Lewicy po śmierci współmałżonka dana osoba będzie mogła zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50% renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50% swojego świadczenia.
Więcej w relacji Tatiany Adonis.