Związki zawodowe przy Urzędzie Wojewódzkim chcą lepszego podziału pieniędzy
Urzędnicy zrzeszeni w związkach zawodowych działających przy Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim nie zgadzają się z podziałem pieniędzy, które rząd przeznaczył na wzrost wynagrodzeń korpusu wojewodów. W skali kraju to 80 milionów złotych, z czego zaledwie dwa miliony trafią na podwyżkę wynagrodzeń kujawsko-pomorskich urzędników.
Związkowcy skierowali list do premiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji domagając się wyjaśnienia, jakie są przyczyny dużych dysproporcji między poszczególnymi urzędami. – Pierwszy raz w historii podwyżek zdarzyły się takie różnice – mówi Małgorzata Kuźba, przewodnicząca Zakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność”.
– W świetle tego, że inne województwa dostały więcej, oczywiście nie wszystkie, to czujemy się trochę poszkodowani. Musimy przystąpić do podziału tych pieniędzy. Taki jest nasz obowiązek. Jednak to nie znaczy, że się z tym zgadzamy i to akceptujemy – dodała Małgorzata Kuźba.
Interpelację w tej sprawie złożył bydgoski poseł Lewicy Jan Szopiński. – Jeśli dzisiaj do podstawy naszej płacy doliczymy mniejsze pieniądze, to w przyszłym roku, kiedy będzie kolejna podwyżka związana z waloryzacją, to ona będzie od tej niższej kwoty, a nie od kwoty wyższej.
Poseł Szopiński poinformował, że 60 procent z 80 milionów złotych trafi na podwyżki do urzędników pięciu województw.