Bydgoska opozycja jednoczy się przed marszem w Warszawie i zaprasza do stolicy [wideo]
- Jest wiele powodów, aby tam być - mówili na bydgoskim Starym Rynku działacze Koalicji Obywatelskiej oraz partii i organizacji opozycyjnych, podczas konferencji na temat tej wspólnej inicjatywy.
Działacze opozycji poinformowali, że w Bydgoszczy na wyjazd do Warszawy na marsz 4 czerwca zapisało się już kilkaset osób. - Kolejny marsz, to będzie marsz na wybory - mówili. Zapowiedzieli też obywatelską kontrolę wyborów.
- Jeden powód, dla którego jadę to kwestia ograniczenia praw samorządności w kwestii kompetencji samorządów, ale także finansów samorządu - mówi Michał Sztybel, Platforma Obywatelska.
- Najważniejszy powód jest taki, że obecna władza nie chce mieć w państwie obywateli, ale posłusznych niewolników - dodaje Iwona Michalak, KOD
- Powodów do tego, że będę 4 czerwca w Warszawie jest wiele - mówi Joanna Czerska - Thomas, Nowoczesna. - Po pierwsze prawa nas, kobiet - ograniczane. Drugi powód: my, przedsiębiorcy nie wiemy, czy przetrwamy do kolejnego miesiąca. I trzeci powód to ten, odnośnie braku szacunku dla drugiego człowieka.
O sprawiedliwość społeczną upomni się w Warszawie Piotr Sieńko z Inicjatywy Polskiej, ale nie tylko o to.
- Kolejny temat - szalejąca drożyzna. Są grupy, w które uderza ona najbardziej: to emeryci, rodziny wielodzietne.
- 4 czerwca to czas, gdy możemy zamanifestować, że jesteśmy za demokracją, a przeciwko rządom PiS-u - mówi Michał Wysocki, Lewica Razem. - To jest czas zwycięstwa demokracji i solidarności.
Mimo wystosowanego zaproszenia, na wspólnej konferencji opozycji, nie pojawili się działacze ugrupowania Polska 2050.
Więcej w relacji Tatiany Adonis.