Dzień Polonii i Polaków za Granicą – jak rodacy radzą sobie z tęsknotą za ojczyzną?
Drugi maja to nie tylko Dzień Polskiej Flagi również, ale również Polonii i Polaków za Granicą. Niektórzy rodacy muszą radzić sobie z tęsknotą za ojczyzną. Niektórzy mają swoje sposoby.
– Prawie osiem lat mieszkania w Australii nauczyło mnie, że tęsknota nigdy nie zniknie i należy nauczyć się z nią żyć. Na pytanie, za czym najbardziej tęsknię na emigracji, odpowiadam, za moimi ludźmi, bliskimi, bratnimi duszami, za uczuciem jak w domu – wróciła myślami Sylwia Kramarczyk, torunianka mieszkająca w Australii.
Przedmiotem tęsknoty jest również kuchnia i życie codziennie, rodem z przeszłości. – Momenty, jak te, kiedy najpiękniejszym na ziemi jest smak kromki ciepłego chleba z masłem albo najlepiej z twarożkiem i rzodkiewką. Pogaduchy i sprzeczki z bratem, ciepłe letnie noce wyczekiwane przez cały rok, imprezy w gronie przyjaciół. Tak samo kluby, niezależne kina, majonez Pomorski.
– Toruńskie uliczki na Starym Mieście i zapach pierników. Piękna Polska Wieś, podobnie lato i sezon owocowy, gdy można zrywać produkty z drzew i objadać się do bólu brzucha. To misja niemożliwa w Australii – wyliczała Sylwia Kramarczyk.
Szacuje się, że poza terytorium Polski mieszka do 21 milionów Polaków i osób pochodzenia polskiego.