„Tu mogę zawsze zapalić znicz”. W Gniewkowie oddano hołd policjantom straconym w Twerze
W Gniewkowie upamiętniono ośmiu policjantów, urodzonych na tym terenie, którzy zostali zamordowani przez Rosjan wiosną 1940 roku w Twerze. Podczas uroczystości przy tamtejszej Szkole Podstawowej nr 2 odsłonięto tablice oraz posadzono dęby pamięci. W uroczystości wziął udział wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz oraz krewni pomordowanych.
– Oddaję dzisiaj cześć i honor tym wszystkim osobom, które w 1939 roku stanęły w obronie naszej ojczyzny i którzy ginęli w czasie tej strasznej dla nas wojny – mówił wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.
– Dziękuję bardzo, że mogę uczestniczyć w odsłonięciu tej tablicy pamięci i uhonorowaniu tych osób, mieszkańców tej gminy. Dzięki temu społeczność będzie o nich pamiętała – Cześć i Chwała Pamięci – dodał Mirosław Elszkowski, zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.
Swoimi osobistymi przeżyciami podzielili się organizatorzy wydarzenia. – Jestem bardzo szczęśliwa, bo mój ojciec, czyli brat Marcina (jednego z zamordowanych policjantów przyp. red.) zawsze mi mówił: „Dziecko, czy Ty kiedyś pojedziesz do Katynia i zapalisz świeczkę”? Jednak okazało się, że będę mogła uczestniczyć we wszystkich świętach i wydarzeniach w Gniewkowie, gdzie mieszkam. Tu będę mogła zawsze zapalić znicz – mówiła Zofia Jaworska–Romanowicz, inicjatorka uroczystości.
Wydarzenie poprzedziła Msza Święta w kościele pw. Świętego Mikołaja i Świętej Konstancji w Gniewkowie.