Marcin Osadowski ps. „Ludwiczek" winny znieważania polityków i pochwały przestępstwa
W bydgoskim sądzie zapadł wyrok w sprawie patostreamera Marcina Osadowskiego (zezwolił na publikację danych) pseudonim „Ludwiczek". Mężczyznę skazano na 6 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 12 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny.
Sąd uznał Osadowskiego winnym znieważenia dwóch polityków opozycji oraz publicznego pochwalania przestępstwa. Uniewinnił zaś od zarzutu kierowania gróźb wobec polityków (chodzi o Michała Wysockiego i Krzysztofa Gawkowskiego). Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura zapowiada, że wystąpi o jego pisemne uzasadnienie.
Do znieważenia posłanki Lewicy Marceliny Zawiszy poprzez użycie wulgaryzmów, doszło w lutym zeszłego roku na bydgoskim Starym Rynku, podczas wiecu środowiska Kamratów.
– Bez szkody dla sensu i logiki pana wypowiedzi, mógł pan ten wulgaryzm pominąć, jednakże pan postąpił przeciwnie. Intonacją, podniesieniem głosu bardzo pan ten wulgaryzm podkreślił – mówiła sędzia Dorota Januszewska uzasadniając wyrok. Według sądu "Ludwiczek" znieważył też posła Koalicji Obywatelskiej Pawła Olszewskiego. Jednocześnie sędzia wskazała, że w zachowaniu Marcina Osadowskiego nie było gróźb, ale...
– To zachowanie, w szczególności użyte słowa: „To jest kij na poselski ryj", zdaniem sądu stanowiło pochwałę przestępstwa, które polegało na wywieraniu wpływu przemocą na czynności urzędowe konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej.
„Ludwiczek" pochwalał przestępstwo, jakie miał popełnić Wojciech O., pseudonim „Jaszczur".
– Przytaczał pan słowa Wojciecha O. w ocenie sądu nie po to, żeby relacjonować to, co on mówi, tylko w ocenie sądu po to, aby te wypowiedzi aprobować.
Według sądu kara jest adekwatne do winy. Sam oskarżony uważa, że całe postępowanie było politycznym naciskiem na swobodę wypowiedzi.
Zeszłoroczny wiec na Starym Rynku (19 lutego 2022) został zwołany, by wyrazić solidarność z aresztowanym wcześniej Wojciechem O., pseudonim „Jaszczur". Powodem zatrzymania „Jaszczura" były groźby pod adresem posłów, którzy głosowaliby za projektem antycovidowym. Kilka dni temu Wojciech O. usłyszał za to wyrok skazujący.
Uczestnicy zgromadzenia z 19 lutego ubiegłego roku, w tym Marcin Osadowski, wyrażali poparcie dla „Jaszczura". I wtedy także padły słowa, za które na wokandzie sądowej pojawiła się sprawa Marcina Osadowskiego.