Joanna Mucha i Borys Budka: sejmowa komisja za uchyleniem immunitetów
Sejmowa komisja pozytywnie zaopiniowała wnioski o uchylenie immunitetu Borysowi Budce (KO) oraz Joannie Musze (Polska 2050). Negatywne rekomendacje zyskały wnioski o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłów PiS: Joanny Lichockiej, Piotra Glińskiego, Mariusza Błaszczaka, Pawła Szefernakera i Jacka Żalka.
Sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych rozpatrywała w środę kilka wniosków o pociągnięcie parlamentarzystów do odpowiedzialności karnej.
Komisja była przeciwna uchyleniu immunitetów posłom PiS: Joanny Lichockiej, Piotra Glińskiego, Mariusza Błaszczaka i Pawła Szefernakera. Wniosek w tej sprawie złożył szef Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych Rafał Gaweł.
Parlamentarzystom PiS zarzucono nawoływanie do nienawiści poprzez udostępnienie na Twitterze spotu wyborczy „Bezpieczny samorząd", który w ocenie wnioskodawców wywoływał uczucie wrogości, braku akceptacji i złości w stosunku do uchodźców.
Chodzi o spot komitetu wyborczego PiS z jesieni 2018 r. W częściowo stylizowanym na program informacyjny spocie przypomniano wypowiedź ówczesnego szefa PO Grzegorza Schetyny o gotowości przyjęcia uchodźców do Polski oraz podobną deklarację podpisaną w połowie 2017 r. przez 12 prezydentów dużych miast.
Ilustrowały to migawki pokazujące paraliż na przejściach granicznych oraz obrazy ulicznych zamieszek, nagrania aktów agresji i brutalnych napadów, zdjęcia wzburzonego tłumu, płonących samochodów i funkcjonariuszy kierujących broń w stronę agresywnych i zamaskowanych osób. Na pasku u dołu obrazu widoczny był napis: „Kryzys z uchodźcami. Czy tak będzie wyglądała Polska w 2020 roku?". Obrazom towarzyszyły budująca napięcie muzyka i komentarze imitujące relację dziennikarską, o treści: „Samorządowcy PO szykują się do przyjęcia uchodźców; w ramach przydziału pojawiły się enklawy muzułmańskich uchodźców; dziś mieszkańcy boją się wychodzić po zmroku na ulice; napady na tle seksualnym i akty agresji stały się codziennością mieszkańców".
Sejmowa komisja nie zgodziła się także na uchylenie immunitetu posłowi Jackowi Żalkowi (PiS), o co wnosił deweloper, twórca J.W. Construction Józef Wojciechowski.
Pełnomocniczka wnioskodawcy Katarzyna Witkowska poinformowała, że wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Jacka Żalka dotyczy pomawiania, publicznego obrażania i podważania pozycji, uczciwości, rzetelności Józefa Wojciechowskiego i całego jego dorobku.
Komisja opiniowała też wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Franciszka Sterczewskiego (KO). Przewodniczący komisji Kazimierz Smoliński (PiS) poinformował, że sprawa dotyczy wykroczenia drogowego z udziałem posła Sterczewskiego i przypomniał, że poseł KO złożył oświadczenie o zrzeczeniu się immunitetu w tej sprawie.
Komisja stwierdziła, że oświadczenie posła jest formalnie poprawne i przyjęła takie samo stanowisko w tej sprawie.
Komisja pozytywnie rozpatrzyła też wniosek oskarżyciela prywatnego Przemysława Radzika o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła KO Borysa Budki. Chodzi o wypowiedź Budki nt. sędziego.
Komisja pozytywnie zaopiniowała także wniosek Prokuratora Okręgowego w Warszawie o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej poseł Joanny Muchy (Polska 2050). „Chodzi o organizacje koncertu Madonny i nadużycia z tym związane" - wyjaśnił Smoliński.
Prokuratura zawnioskowała o uchylenie immunitetu posłanki Polski 2050 Joanny Muchy w czerwcu 2021 r. Jak przekazała wówczas Prokuratura Krajowa, śledczy chcą postawić byłej minister sportu zarzuty przekroczenia uprawnień w związku z organizacją koncertu Madonny. Według prokuratury straty państwa wyniosły 4,7 mln zł.
Jak poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński, wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłanki Muchy wysłano do marszałka Sejmu. Pismo skierował Prokurator Generalny na wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Z informacji PK wynika, że warszawscy śledczy zamierzają przedstawić posłance zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych w czasie, kiedy sprawowała funkcję ministra sportu i turystyki. Według prokuratury rezultatem jej działań była utrata przez Skarb Państwa co najmniej 4,7 mln w związku z organizacją koncertu piosenkarki Madonny na Stadionie Narodowym w Warszawie w 2012 r.
„Jako minister sportu Joanna Mucha zatwierdziła wypłatę na organizację koncertu ponad 5,9 mln zł z rezerwy celowej resortu, mimo że były to środki przeznaczone na upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży oraz zadania związane z mistrzostwami Europy w piłce nożnej Euro 2012. Podjęła taką decyzję, choć zgodnie z prawem środki z rezerwy celowej mogły być wydane wyłącznie na cel określony w rezerwie, a do kompetencji Ministra Sportu i Turystyki nie należało organizowanie koncertów muzyki rozrywkowej" - wskazuje prokuratura.