Co znalazło się w koszyczkach? Święconka w kościołach i na placach regionu [zdjęcia]
Jajka – symbol nowego życia, Baranek na znak ofiary Jezusa Chrystusa i kojarzące się z dostatkiem przyprawy – między innym tego nie zabrakło w koszyczkach wielkanocnych. W regionie trwa tradycyjne święcenie pokarmów.
W Toruniu na Rynku Staromiejskim odbyła się miejska święconka. Potrawy poświęcił bp Wiesław Śmigiel. – To jest zachęta do tego, żeby nam nigdy nie zabrakło serca. Bo chcemy mieć pokarmu pod dostatkiem, ale chcemy też mieć serce, żeby się dzielić z innymi, tym co najważniejsze, co niezbędne dla życia – mówił.
Co mieszkańcy regionu wkładają do świątecznych koszyczków? – Chlebuś, sól, chrzan, jajka, kiełbasa – wymieniają. – Żona lubi słodycze, więc jest królik z czekolady. Może mniej tradycyjnie, ale nie chcemy, żeby nam tego zabrakło i chcemy się tym cieszyć z Chrystusem – mówi torunianin.
Święcenie pokarmów szczególnie budzi entuzjazm najmłodszych. – Koszyczek przygotowywaliśmy od wczoraj wieczora. Synek już nie mógł się doczekać, aż będzie mógł pomalować jajeczka – mówi jedna z bydgoskich mam przed Bazyliką pw. św. Wincentego à Paulo.
Życzenia pokoju podczas miejskiej święconki złożył mieszkańcom prezydent Torunia Michał Zaleski. – Pokój zwycięży wojnę. Tego bardzo, bardzo oczekujemy – mówił.
W Toruniu i Inowrocławiu odbyły się też „Święconki w kasku”.
Na plac przy Bazylice Mniejszej Imienia Najświętszej Maryi Panny w Inowrocławiu przyjechało kilkudziesięciu motocyklistów, którym przyglądało się kilkuset mieszkańców. – Dwunasty rok spotykamy się na tej święconce. Stało się to naszą dobrą tradycją – i nie tylko naszą, bo i okoliczni mieszkańcy przychodzą, nie tylko po to, żeby zobaczyć motory, ale i poświęcić swoje jadło na świąteczny stół – mówi Sebastian Gołębiewski, wiceprezydent Rider’s Klub Inowrocław. To właśnie klub jest organizatorem inowrocławskiej motoświęconki.