Stop pożarom traw! Strażacy przypominają: wypalanie traw jest zakazane i groźne
Rozpoczął się sezon pożarów traw, a wraz z nadejściem cieplejszych dni strażacy będą do nich wyjeżdżać jeszcze częściej. Apelują więc o ostrożność i przypominają, że wypalanie traw jest nielegalne, ale przede wszystkim zagraża ludziom i zwierzętom oraz niszczy roślinność.
Tylko w miniony weekend strażacy w regionie interweniowali 27 razy – płonął m.in. nieużytek przy ul. Inwalidów oraz trawy przy przejeździe kolejowym przy ul. Plątnowskiej w Bydgoszczy. W tym sezonie w regionie doszło już do prawie 70 takich pożarów.
W zeszłym roku na Kujawach i Pomorzu na przedwiośniu i wiosną strażacy odnotowali prawie 1800 pożarów traw. – W regionie spłonęło wówczas 625 hektarów suchej trawy – mówi bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu.
Za pożary traw przeważnie odpowiada człowiek – powoduje je rozpalanie ognisk, porzucony niedopałek papierosa, rzekomo kontrolowane wypalanie resztek roślinnych...
– Przekonanie, że wypalanie traw i nieużytków rolnych użyźnia glebę, to błąd, który może sporo kosztować – podkreśla Honorata Galczewska, rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. – Za wypalanie traw grozi grzywna do 20 tys. złotych, a jeżeli pożar spowoduje zagrożenie zdrowia lub życia, to trzeba liczyć się z karą pozbawienia wolności do 10 lat. Przypomnę również rolnikom, że trzeba liczyć się z ograniczeniem dopłat unijnych – mówi.
Ogień może być groźny także dla mienia, zabija zwierzęta, niszczy lasy i rośliny. Strażacy wraz z leśnikami przypominają, że na terenach leśnych oraz w odległości do 100 m od lasu przez cały rok obowiązuje zakaz używania otwartego ognia.
Więcej w relacji Tatiany Adonis.