Pijana przyjechała do szkoły po dziecko. Inna matka nie pozwoliła jej odjechać
Ponad dwa promile alkoholu w organizmie miała 27-latka, która przyjechała samochodem do szkoły po swoje dziecko. Grozi jej do dwóch lat więzienia.
Do incydentu doszło w poniedziałek. Dyżurny policji w Rypinie otrzymał informację, że do jednej ze szkół na terenie gminy Skrwilno przyjechała pijana kobieta odebrać swoje dziecko i została tam zatrzymana przez inną z matek.
- Na miejscu policjanci zastali kobietę, która do nas zadzwoniła. Z jej relacji wynikało, że zauważyła matkę, która przyjechała do szkoły samochodem, a jej zachowanie wskazywało, że może być pijana – relacjonuje asp. sztab. Dorota Rupińska, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Rypinie. - Dodatkowo - przechodząc obok - wyczuła od niej alkohol. Zgłaszająca cały czas obserwowała kobietę, a gdy ta wspólnie ze swoim dzieckiem próbowała ponownie wsiąść do pojazdu i odjechać, zabrała jej kluczyki uniemożliwiając dalszą jazdę.
Gdy policjanci sprawdzili stan trzeźwości kobiety, okazało się, że miała ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Była to 27-latka z gminy Skrwilno. Funkcjonariusze od razu zatrzymali jej prawo jazdy. Policjanci zaopiekowali się również dzieckiem, które przekazali członkom rodziny.
- 27-latka stanie przed sądem. Grozi jej do dwóch lat więzienia i wysoka grzywna – informuje policjantka. Chwali też postawę „świadka, który zareagował i nie dopuścił do tego, by pijana kobieta ponownie wsiadła do samochodu”. - Pamiętajmy, aby zawsze reagować w takich sytuacjach, dbając przy tym o własne bezpieczeństwo oraz niezwłocznie powiadomić policjantów – podkreśla.