Domaganie się praw kobiet i wdowia renta. W Bydgoszczy wygłoszono postulaty Lewicy
Nadal musimy upominać się o prawa kobiet - mówili dziś w Bydgoszczy działacze Lewicy. – Równouprawnienia ani równości nie znajdziemy w bardzo wielu sferach życia – uważa Anna Mackiewicz, bydgoska radna Lewicy.
– Dlaczego posłanki Lewicy muszą of dłuższego czasu zabiegać o zmianę przepisów prawa, zaostrzenie przepisów dotyczących gwałtu. Nic dziwnego, skoro to mężczyźni na prawicy pozwalają sobie cały czas obśmiewać kobiety, nawet w sferze publicznej. Pojawiają się określenia: kto nie zaliczył pijanej kobiety. W tym samym czasie jest wyjątkowa atmosfera, która pozwala złożyć projekt do parlamentu. Zakłada on dwa lata więzienia za mówienie o przerywaniu ciąży – mówiła Anna Mackiewicz.
Działacze Lewicy przypomnieli dziś swoje postulaty, m.in. projekt ustawy wprowadzającej tzw. rentę wdowią. Lokalni politycy zachęcali do podpisania się pod obywatelskim projektem.
– Ważne i godne podkreślenia jest to, że Lewica kieruje swoje działania do kobiet w każdym wieku. Od lat młodzieńczych do późnej starości. Dzisiaj podejmujemy taką inicjatywę, która jest skierowana do seniorów, czyli zbieramy podpisy pod społeczną inicjatywą ustawodawczą renty wdowiej – podkreślił Damian Skałecki.
Obecnie renta rodzinna w przypadku, gdy umrze jedno ze współmałżonków, to 85 procent wyższego świadczenia. Zgodnie z projektem obywatelskim Lewicy po śmierci współmałżonka, dana osoba będzie mogła zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50 procent renty rodzinnej po zmarłym małżonku. Ewentualnie może pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50 procent swojego świadczenia.
Na konferencji w Bydgoszczy działacze Lewicy zapewniali, że ich ugrupowanie wspiera kobiety nie tylko 8 marca, ale przez 365 dni w roku.