Nieplanowane lodowisko na bydgoskim Starym Rynku
Mocne opady śniegu, po których pojawił się deszcz, a na koniec mróz wszystko ściągnął. Chodniki są pokryte warstwą lodu. Wolniejszy chód i zwiększona uwaga pomaga w takich okolicznościach.
Przez uderzenie zimy można zauważyć więcej śniegu na dachach, ale co groźniejsze, lód na ulicach i chodnika. Stary Rynek zamienił się w wielkie lodowisko. Atrakcja na ferie zimowe gotowa, ale na pewno nie należy do bezpiecznych.
– Stary Rynek służy do spacerów i według mnie można chodzić po całej płycie. Jednak faktycznie teraz jest o to trudno, wszystko jest zamrożone. Niestety przy tej warstwie lodu trzeba uważać. Myślę, że można dołożyć trochę starań, na przykład czymś posypać. Kiedyś tutaj było lodowisko i chyba do tego wróciliśmy. Ścieżki są wydeptane, ale są bardzo małe i wąskie. Jeśli ktoś chce sobie skrócić drogę, to musi iść bardzo wolno i uważnie. Kiedyś złamałem rękę na śliskim, więc czuję jeszcze większe emocje. Nie wyobrażam sobie, jak można tędy iść o lasce – tak stan płyty Starego Rynku komentowali przechodnie.