Akt oskarżenia ws. afery fakturowej w Urzędzie Miasta Inowrocławia. Miasto zabrało głos
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała do Sądu Rejonowego w Iławie akt oskarżenia ws. tzw. afery fakturowej w Urzędzie Miasta Inowrocławia. Zostało nim objętych 17 osób. Ponadto śledczy nadal badają wątek przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Ryszarda Brejzę.
Tzw. afera fakturowa dotyczy wyłudzania pieniędzy z Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia za pomocą lewych faktur w latach 2015-2017. Łączna kwota szkody wyrządzonej Urzędowi Miasta Inowrocław oraz Centrum Kultury i Sportu Ziemowit w Kruszwicy przekracza 300 tysięcy złotych. Główną podejrzaną jest Agnieszka Ch., była naczelnik Wydziału Kultury.
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk powiedziała, że gdańska prokuratura skierowała 31 stycznia akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Iławie i zostało nim objętych 17 osób. – Chodzi o przedsiębiorców i funkcjonariuszy publicznych: pracowników Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia – powiedziała prokurator Wawryniuk.
W pozostałym zakresie, czyli m.in. w wątku dotyczącym przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Inowrocławia śledztwo pozostaje w toku. Ryszardowi Brejzie prokurator przedstawił zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej. Zarzut dotyczy działalności w magistracie od stycznia 2015 roku do października 2017 roku.
– Śledczy ustalili, że prezydent Inowrocławia stworzył w Urzędzie Miasta Wydział Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej, obejmując go swoim bezpośrednim nadzorem i wykorzystując zatrudnionych w nim pracowników do podejmowania szeregu działań niezwiązanych z wykonywaniem zadań służbowych, lecz mających na celu budowanie w opinii publicznej pozytywnego wizerunku Ryszarda B. i jego syna oraz deprecjonowanie ich przeciwników politycznych – dodała prokurator.
Pracownicy stworzonej komórki organizacyjnej w godzinach pracy w urzędzie podejmowali aktywności w internecie, uczestnicząc w plebiscytach i konkursach internetowych, szeroko komentując artykuły w internecie. W okresie objętym zarzutem doszło również do sfinansowania ze środków Urzędu Miasta publikacji w lokalnych mediach artykułu wymierzonego w przeciwnika politycznego prezydenta Inowrocławia, a także druku ulotek dla kandydatki do Rady Miejskiej Inowrocławia. Za popełnienie zarzuconego podejrzanemu przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
Urząd Miasta Inowrocławia bardzo szybko odniósł się do całej sprawy, negatywnie wyrażając się na temat działań prokuratury.
Pełne oświadczenie Urzędu Miasta Inowrocławia ws. tzw. afery fakturowej:
Nieakceptowalne jest to, że sprawa dotycząca kradzieży kruszwicko-inowrocławskiej trafia do sądu dopiero po ponad 5 latach od złożenia przez Prezydenta Miasta Inowrocławia zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w urzędzie.
Niespotykany w skali kraju jest sposób prowadzenia śledztwa. Miasto Inowrocław, które jest pokrzywdzone w tej sprawie, nadal oczekuje na zwrot skradzionych publicznych środków do budżetu, tj. ok. 250 tys. zł.
Prezydent Ryszard Brejza dwukrotnie składał doniesienie do prokuratury – również w 2018 roku, po wykrytych kolejnych kradzieżach, które przez CBA nie zostały zauważone.
Sprawa kradzieży kruszwicko-inowrocławskiej trwa – oczekujemy na wyrok sądu, ukaranie sprawców i zamknięcie sprawy. Przez tę przewlekłość prokuratury, zmarł już jeden z podejrzanych.
Przypominamy, że również w tej sprawie rok temu prokuratura przedstawiła zarzuty niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień Prezydentowi Miasta Inowrocławia. Od tamtej chwili prezydent był co kilka tygodni wzywany na wielogodzinne przesłuchania. Okazało się również, że prezydent Inowrocławia był podsłuchiwany przez agentów CBA oraz inwigilowany 24h na dobę, z wykorzystaniem najnowszych technik operacyjnych stosowanych wobec osób podejrzanych o działania terrorystyczne (m.in. Pegasus).
– Kilka dni temu prokurator prowadzący tę sprawę podał się do dymisji (o czym szeroko informowały ogólnopolskie media), przechodząc na zwolnienie chorobowe. Wszyscy agenci CBA odpowiedzialni za te działania odeszli z tej pracy. Niektórzy znaleźli pracę w znanych spółach... – komentuje prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza.
W działaniach wobec prezydenta Inowrocławia zaangażowano wiele milionów złotych i tworzyły one wrażenie skoordynowanych działań CBA oraz TVP, wspieranych przez polityków PiS.