Koszty urzędu wojewódzkiego od 2015 r. wzrosły o 52 mln zł. Dlaczego?
Jest więcej etatów, nagrody wyniosły 16 mln złotych, a koszty utrzymania wzrosły o 52 mln zł – tak posłanka Porozumienia Iwona Michałek podsumowała działalność Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego z ostatnich 7 lat. Rzecznik urzędu Tomasz Wiśniewski wyjaśnia, że wpływ na te zmiany miały m.in. przejęcie przez wojewodę niektórych kompetencji marszałka, nowe obowiązki związane z pandemią czy wzrost płacy minimalnej.
– PiS obiecywało tani rząd, a nawet na szczeblu lokalnym jego jednostki wydają coraz więcej pieniędzy – mówiła na konferencji prasowej posłanka Porozumienia Iwona Michałek. Była wiceminister rozwoju, pracy i technologii podała przykład Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy.
Więcej etatów, wyższe koszty utrzymania
– Wystąpiliśmy do urzędu wojewódzkiego o dostęp do informacji publicznych i okazało się, że nagrody od 2015 do 2022 tylko na stanowiskach kierowniczych to ponad 1,2 mln złotych. Natomiast wszystkie nagrody w ciągu tych lat to 16 mln złotych – mówi posłanka Michałek. Liczba etatów wzrosła o 153. – Nie jest tak, że zwiększyły się obszary, którymi zajmuje się wojewoda. Rozumiem, że koszty, pensje wzrosły, ale nie aż tyle – wskazuje.
Porozumienie w 2015 roku także było w rządzie Zjednoczonej Prawicy. – Największy wzrost etatów jest w ostatnich dwóch latach. Współrządziliśmy, to prawda, natomiast do czasu – tłumaczy parlamentarzystka. – Na przełomie tych lat koszt utrzymania urzędu wojewódzkiego wzrósł o 52 mln złotych – dodaje asystentka posłanki Michałek Beata Jaworska.
Nowości w gestii urzędu
– W latach rządów Prawa i Sprawiedliwości wojewodzie doszły nowe kompetencje – odpowiada Tomasz Wiśniewski, rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego. – W 2018 roku z urzędu marszałkowskiego przeszedł do urzędu wojewódzkiego Wydział Koordynacji Świadczeń z ponad 40 etatami. Jest to wydział, który zajmuje się m.in. obsługą programu „500 plus” dla osób, które przebywają za granicą – tłumaczy.
Na tworzenie nowych etatów wpływ miały także pandemia i wojna na Ukrainie.
– Na podstawie ustawy od 2021 roku dyspozytornia medyczna stała się komórką Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w urzędzie wojewódzkim, a to są kolejne 74 etaty. Wzrosty etatów wynikają również z obowiązków administracyjnych, które wymogły pandemia, agresja Rosji na Ukrainę: ze względu na zwiększenie obciążenia zadaniami zwiększone zostało zatrudnienie w różnych działach – mówi rzecznik.
Wskazuje też, że w ostatnich latach wzrosła liczba złożonych wniosków paszportów oraz o wydanie zezwolenia na pracę cudzoziemca. – Wzrosła też płaca minimalna, co przełożyło się na koszty pracy urzędu – dodaje.