Rektor UMK zawiesił projekt połączenia bydgoskich szpitali Biziela i Jurasza!
Rektor UMK w Toruniu prof. Andrzej Sokala w specjalnym komunikacie poinformował, że zawiesza projekt połączenia szpitali uniwersyteckich w Bydgoszczy. Jak wyjaśnia Ewa Walusiak-Bednarek z biura prasowego UMK, rektor wziął pod uwagę deklaracje obu placówek o zintensyfikowaniu działań zmierzających do poprawy ich sytuacji finansowej.
Profesor Sokola w komunikacie wyraził przekonanie, że sama idea fuzji mająca „poprawić sytuację uniwersyteckiej bazy klinicznej”, była słuszna. „Biorąc jednak pod uwagę deklaracje dyrekcji i kadry obu placówek dotyczące zintensyfikowania działań skierowanych na poprawę ich sytuacji, jak również realność tych planów, zdecydowałem o zawieszeniu projektu połączenia Szpitali Uniwersyteckich” – pisze rektor.
– Zarówno w raporcie zespołu doradczego ds. szpitali, jak i potem już w rozmowach, wielokrotnych spotkaniach z pracownikami obu szpitali, zgłaszano szereg możliwości działań, które wpłyną i na oszczędności, być może nawet na jakiś rodzaj zarabiania szpitali w różnych aspektach, żeby te ich sytuację finansową polepszyć, żeby to się stało szybciej – mówi Ewa Walusiak-Bednarek z biura prasowego UMK. – Generalnie oczywiście szpitale od lat próbują sobie poradzić z tą sytuacją finansową, natomiast w tej chwili chodziłoby o to, żeby tę sytuację zintensyfikować.
Plany połączenia dwóch bydgoskich szpitali – Biziela i Jurasza – pozytywnie zaopiniowała Rada Collegium Medicum UMK. Wywołały one jednak sprzeciw wielu środowisk, oprócz pracowników, także wojewoda kujawsko-pomorski, marszałek województwa, związki zawodowe.
Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz, komentując przed kilkoma miesiącami zamierzenia uczelni, stwierdził, że decyzje o tak ogromnych konsekwencjach społecznych nie powinny być podejmowane jednoosobowo. Wojewoda przypomniał wówczas, że obie placówki zostały przekazane uczelni i służą wszystkim mieszkańcom. Interwencji blokującej fuzję oczekiwali również radni PiS – tak wojewódzcy, jak i miejscy. Bydgoscy posłowie Łukasz Schreiber i Tomasz Latos podjęli w tej sprawie działania w parlamencie.
Plany UMK spełzły na niczym po decyzji zmieniającej prawo. Przyjęto bowiem zapis, że przy podejmowaniu decyzji dotyczącej łączenia lub likwidacji placówek konieczne jest uzyskanie zgody ministrów zdrowia i edukacji.
Do decyzji rektora UMK odniósł się m.in. bydgoski poseł PiS, przewodniczący sejmowej komisji zdrowia, Tomasz Latos. –Przyjąłem decyzję z satysfakcją i zadowoleniem, a także z uczuciem ulgi. Apeluję o to, by po zawieszeniu rektor już nie wracał do projektu – powiedział Latos.
Bydgoski poseł Lewicy, Jan Szopiński, również dziękując, zwrócił uwagę na słowo „zawiesił”. – Chwała rektorowi za to, że podjął taką decyzję, ale w dokumencie jest mowa o „zawieszeniu”. Wolałbym, by było jasno zadeklarowane, że takiej decyzji nie będzie – stwierdził Szopiński.