„Był torturowany, ale nigdy nie rozpaczał”. 80. rocznica śmierci biskupa Kozala
20. metropolitalne obchody 80. rocznicy męczeńskiej śmierci błogosławionego biskupa Michała Kozala odbywały się w czwartek w Bydgoszczy.
W kościele na bydgoskim Miedzyniu, którego patronem jest błogosławiony biskup Kozal, odprawiona została uroczysta Msza św. Przewodniczył jej prymas Polski Wojciech Polak, a wzięli w niej udział także biskupi i kapłani z diecezji bydgoskiej, toruńskiej, włocławskiej i gnieźnieńskiej.
Biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk w swojej homilii przypomniał zgromadzonym okoliczności śmierci biskupa Kozala. - Przez cały czas niewoli składał w ofierze swoje życie, które w przeciągu ponad trzech lat było mu powoli odbierane przez pracę ponad siły w obozie, przez poniżenia i tortury zadawane ze względu na wiarę - na to, że był człowiekiem wierzącym – mówił biskup bydgoski. - Choć był bardziej prześladowany od innych, bo był biskupem, nigdy nie rozpaczał ani nie złorzeczył prześladowcom.
Biskup Kozal zginął 26 stycznia 1943 roku w obozie koncentracyjnym w Dachau od śmiercionośnego zastrzyku z fenolu. Został beatyfikowany w 1987 roku przez Jana Pawła II. Jest błogosławionym Kościoła katolickiego, oficjalnym patronem Włocławka i honorowym obywatelem miasta. Gośćmi czwartkowej uroczystości byli m.in.: wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz oraz przedstawiciele władz Bydgoszczy.