10-latka nie żyje, ojciec wyskoczył przez okno. Tragedia w Inowrocławiu [aktualizacja]
Na osiedlu Rąbin przy alei Niepodległości w Inowrocławiu miało dojść do zabójstwa 10-letniej dziewczynki. W sobotę rano w jednym z mieszkań znaleziono ciało dziecka. Po południu prokuratura potwierdziła, że dziewczynka zginęła od ran kłutych.
- 52-latek w sobotę rano sam zadzwonił na numer alarmowy 112 i poinformował, że zabił swoją 10-letnią córkę. Po zgłoszeniu telefonicznym wyskoczył z okna mieszkania na czwartym piętrze. Na ten moment żyje - przekazała mł. insp. Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji. Asp. szt. Izabella Drobniecka, rzeczniczka inowrocławskiej policji potwierdziła, że w mieszkaniu — po siłowym wyważeniu drzwi — były zwłoki 10-letniej dziewczynki.
- W mieszkaniu, gdzie doszło do tragedii, zakończono już czynności - m.in. oględziny zwłok dziecka. Ustalono, że zmarło ono na skutek zadanych ran kłutych - poinformowała Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Przekazała także, że śledczym udało się zabezpieczyć narzędzie, którym prawdopodobnie rany zostały zadane. - Ze wstępnych ustaleń, które poczyniliśmy z policją, wynika, że doszło do tragedii rodzinnej. Jakie były szczegóły w tym momencie nie możemy powiedzieć, bo nie wszystko zostało jeszcze zrekonstruowane. Informacje o sprawstwie ojca są prawdopodobne. Mężczyzna znajduje się obecnie na OIOM-ie, więc nie można przeprowadzić z jego udziałem czynności - dodała rzeczniczka. Zlecono sekcję zwłok dziecka.
Jak podał „Fakt" - mężczyzna późnym popołudniem zmarł. Jak się dowiedzieliśmy, był leczony psychiatrycznie. Matka dziecka z kolei przebywa w szpitalu, mają jeszcze dwie starsze córki. W momencie tragedii w domu wraz z ojcem była tylko 10-letnia dziewczynka.
Prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza na swoim oficjalnym profilu na Facebooku napisał: - Otrzymałem przed chwilą tragiczną wiadomość. Ojciec zamordował nożem 10-letnią córkę. Nie mogę uwierzyć, że TO mogło wydarzyć się w Inowrocławiu - w naszym Inowrocławiu, wśród nas... Łączę się w bólu z tymi, którzy zostali bezpośrednio dotknięci tą tragedią - napisał prezydent.