Elektrownie wiatrowe blokują budownictwo. Polska 2050 chce to zmienić
- Zasada 10H hamuje rozwój budownictwa mieszkaniowego w gminach - mówią działacze partii Polska 2050 Szymona Hołowni i domagają się jej wykreślenia z ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii. W tej sprawie złożyli petycję na ręce wojewody kujawsko-pomorskiego.
Zasada „10H" zabrania budowania elektrowni wiatrowych w pobliżu osiedli mieszkaniowych w odległości 10-krotnej wysokości takiej wiatrowni. - Niestety, ta zasada działa w dwie strony - tłumaczył Marcin Skonieczka na konferencji prasowej przed Urzędem Wojewódzkim. Skonieczka jest wójtem Płużnicy poszkodowanej przez ten przepis, a zarazem sekretarzem zarządu regionu tej partii.
- W wielu gminach w Polsce, wielu mieszkańców otrzymuje dzisiaj decyzje odmowne na budowę domu, ponieważ ich działka znajduje się 500, 1000, czy nawet 1500 m od elektrowni wiatrowej. Bardzo często są to młode osoby, które dostały grunt od swoich rodziców i chcą postawić dom blisko niech. Niestety, przez bzdurne przepisy nie mogą tego zrobić. Postulujemy o jak najszybszą likwidację tej zasady „10H" tak, aby gminy mogły rozwijać budownictwo mieszkaniowe - mówi Marcin Skonieczka.
Dwie elektrownie wiatrowe wybudowane w 2010 roku koło Płużnicy uniemożliwiają budowę budynku wielorodzinnego, na którą gmina pozyskała 3,5 miliona złotych rządowej dotacji.
Więcej w relacji Elżbiety Rupniewskiej.