Działacze Lewicy chcą zamrożenia cen biletów PKP. Apelują do premiera
– Jest to bardzo zła decyzja – mówi o podwyżce cen biletów PKP posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. Razem z przedstawicielami Młodej Lewicy i Federacji Młodych Socjaldemokratów w Toruniu zaapelowała do premiera o wycofanie się z podwyżek.
Cennik PKP zmieni się 11 stycznia. W zależności od rodzaju, bilety będą kosztować więcej o 12 lub 18 procent.
– Żyjemy w bardzo trudnych czasach, wszystko jest drogie, ludzi naprawdę nie stać na bardzo wiele rzeczy, muszą sobie odmawiać bardzo wielu rzeczy, a jeszcze na początku roku rząd Prawa i Sprawiedliwości daje taki dodatkowy „prezent” Polkom i Polakom, czyli podwyżki biletów – mówi.
– Możemy brać przykład chociażby z naszych sąsiadów za zachodnią granicą. Niemcy potrafią w tych trudnych czasach obniżać ceny biletów, potrafią wprowadzać bilety za 9,99 euro, potrafią wprowadzać ceny biletów regionalnych na wszystkie przewozy – dodaje Mateusz Orzechowski z Młodej Lewicy. – Apelujemy wspólnie o to, by wreszcie Mateusz Morawiecki zamroził ceny biletów, żeby wreszcie ta kolej była dla ludzi, by kolej nie była na marginesie, bo w obecnych czasach potrzebujemy kolei jeszcze bardziej niż normalnie – mówi Ziemowit Dziopa z Federacji Młodych Socjaldemokratów.
Więcej w relacji Moniki Kaczyńskiej.