PiS: Obniżenie wieku emerytalnego dało wybór ponad 100 tys. kobiet z regionu
„Ponad 122 tysiące kobiet w naszym województwie nadal by pracowało, gdyby wiek emerytalny został utrzymany na poziomie 67 lat”. Takie wyliczenia przedstawili na konferencji prasowej we Włocławku przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.
Działacze PiS przypomnieli, że 10 lat temu koalicja rządząca PO-PSL podniosła wiek emerytalny o 7 lat dla kobiet i 2 lata dla mężczyzn - do 67. roku życia. W 2017 roku rząd Zjednoczonej Prawicy cofnął te zmiany. Wielu seniorów jest z tego zadowolonych, ale pojawia się pewien problem - jesteśmy społeczeństwem starzejącym się. Jak wynika z ubiegłorocznego spisu powszechnego, po sześćdziesiątce jest blisko 8,5 mln Polaków. To 30 proc. więcej niż w 2011 roku. Kto więc będzie utrzymywał państwo?
Jarosław Chmielewski - przewodniczący włocławskich struktur PiS przypomina, że przejście na emeryturę jest dobrowolne. - To jest przywilej przejścia na emeryturę. Chcemy - przechodzimy, nie chcemy - nie przechodzimy. To się wiąże się z tym, że oczywiście pozostajemy aktywni na rynku pracy, ale i mamy też większe świadczenie - mówi Chmielewski.
Jak wyliczają eksperci Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jeden rok pracy dłużej to nawet o 15 proc. wyższa emerytura. A na dalszą pracę decyduje się coraz więcej osób w wieku emerytalnym. W ciągu ostatnich siedmiu lat ich liczba wzrosła o 40 proc. - wynika z danych ZUS.