Pod Kruszwicą pasażerowie sami zatrzymali pijanego kierowcę autobusu
W Janowicach pod Inowrocławiem pijany kierowca autobusu jednej z lokalnych firm transportowych nie potrafił zapanować nad pojazdem - mówili świadkowie. Skończyło się - tylko - kolizją.
Jak mówili świadkowie, sytuacja była dramatyczna. Kierowca w pewnym momencie wjechał na chodnik i narażając na niebezpieczeństwo przewożonych pasażerów uderzył w barierkę na rondzie. Prowadzącego autobus zatrzymali właśnie pasażerowie. Po przyjeździe policji okazało się że mężczyzna ma prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Kierowca został przewieziony do aresztu.
O zdarzeniu poinformował portal mojakruszwica.pl, gdzie również opublikowano przeprosiny Nadgoplańskiej Komunikacji Autobusowej w Kruszwicy. - Doszło do karygodnego incydentu z udziałem naszego kierowcy, którego pasażerowie zatrzymali w stanie nietrzeźwości. Chciałbym przeprosić w imieniu Firmy. Przez ponad 30 lat pracujemy dla Was i nigdy nie zdarzył się podobny przypadek - napisał szef firmy Grzegorz Arent. - Jako prezes NKA-przepraszam za ten incydent. Zapewniam też kierowca zostanie natychmiastowo zwolniony z pracy w trybie dyscyplinarnym, rozważamy też kroki prawne względem niego i wyciągnięcie innych konsekwencji. Pasażerom, którzy wykazali się prawidłową postawą i zatrzymali naszego kierowcę chcę z serca podziękować za godną, obywatelską postawę. Informuję też, że z dniem dzisiejszym zaostrzamy w firmie naszą antyalkoholową weryfikację kierowców. Choć zdawała egzamin przez 31 lat, ten jeden raz zawiodła. Zwrócę się też do komendanta policji z wnioskiem o częstsze kontrole naszych pojazdów na drogach powiatu.