Za walkę o wolną Polskę trafiały do więzień. Izba pamięci w Fordonie [wideo]
Mroczny klimat celi, w której w czasach stalinowskich więziono działaczki ruchów niepodległościowych można poczuć w Izbie Pamięci otwartej w niedzielę w bydgoskim Fordonie.
W tamtejszym areszcie po wojnie znalazły się studentki, harcerki czy poetki - takie, jak Ruta Czaplińska i Irena Tomalak. - Chcemy, by zwiedzający mogli poznać konkretne historie bohaterek tamtego czasu - uczestniczek Powstania Warszawskiego, żołnierek AK, łączniczek, sanitariuszek, które po wojnie stały się wrogami komunistycznej władzy i za walkę o wolną Polskę trafiały do więzień - mówi kapitan Marek Mikielewicz. W otwarciu Izby Pamięci w fordońskim areszcie uczestniczył m.in. minister Łukasz Schreiber.
Kobietom z podziemia niepodległościowego poświęcona była tegoroczna edycja wydarzenia „Jedno Miasto Trzy Kultury" w Bydgoszczy. Upamiętniono kobiety więzione w latach 1945-56 w więzieniu w Fordonie. Po II wojnie światowej przez to miejsce przy fordońskim rynku przewinęło się ponad 800 kobiet związanych z ruchami niepodległościowymi.
W niedzielę wyruszyła w Bydgoszczy wycieczka „Więzione za wolność” . Jej trasa wiodła z fordońskiego rynku przez tereny nadwiślańskie, cmentarz więzienny aż do synagogi, przed którą po południu otwarta została wystawa zdjęć. Odbyła się też prelekcja przedstawiciela Aresztu Śledczego na temat więźniów w latach 1935-1956. W programie imprezy znalazł się też film dokumentalny „Więzienie w Fordonie. Niezłomne 1992” oraz koncerty zespołów Miód i Sztywny Pal Azji akustycznie.