Wyłudzali dotacje dla firm podczas pandemii. Rozpracowali ich bydgoscy policjanci
Kupili 30 firm i fałszując dokumentację uzyskali nienależne dotacje z rządowych tarcz antykryzysowych. CBA i bydgoska policja zatrzymały pięć osób, które miały wyłudzić pieniądze z pomocy dla firm podczas pandemii.
Na trop przestępców wpadli policjanci wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Na początkowym etapie, ich działania pozwoliły na ustalenie dwóch firm z Bydgoszczy i Torunia, których przedstawiciele przedłożyli w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Toruniu nieprawdziwą dokumentacje w celu uzyskania wsparcia na ochronę miejsc pracy – relacjonuje mł. insp. Monika Chlebicz, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Jak ustalili funkcjonariusze, podmioty te nie spełniały warunków do uzyskania pomocy, a wskazane we wnioskach o dofinansowanie dane dotyczące uzyskiwanych przychodów zatrudnionych osób, a nawet miejsc prowadzonej działalności gospodarczej, okazały się fikcyjne.
Dalsza praca policjantów pozwoliła dowieść, że na terenie całego kraju te same osoby, działając w taki sam sposób, uzyskały kolejne dofinansowania na kilkadziesiąt innych podmiotów. - Materiał dowodowy zgromadzony w śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Okręgową w Bydgoszczy, a z czasem przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku, pozwolił na ustalenie członków grupy przestępczej, jej twórcę i pomysłodawcę oraz ról, jakie w niej pełniły poszczególne osoby – informuje rzeczniczka.
W działania włączyli się też funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego delegatury w Gdańsku. Zatrzymania zaplanowano i przeprowadzono wspólnie w minionym tygodniu na terenie Warszawy i okolic. Zatrzymano pięć osób, w tym pomysłodawcę procederu. - Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie, mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu, poprzez doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem instytucji rządowych i samorządowych. Proceder trwał od grudnia 2020 r. do października 2021 roku, w celu nienależnego przyznania świadczeń w kwocie ponad 1,9 mln złotych na szkodę Skarbu Państwa – informuje policja.
Funkcjonariusze przeszukali miejsca zamieszkania, pojazdy oraz siedziby firm, gdzie zabezpieczono mającą wartość dowodową dokumentację. Dokonali też tymczasowego zajęcia mienia od podejrzanych, w tym samochodu osobowego oraz czterech łodzi rekreacyjnych, a na ich kontach bankowych założono blokady. Do sądu w Gdańsku wpłynął wniosek prokuratora o tymczasowe aresztowanie pomysłodawcy przestępczego procederu, który dodatkowo usłyszał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Mężczyzna trafił do aresztu na 3 miesiące. Z posiadanych przez śledczych informacji wynika, że osoby zatrudniane rzekomo w firmach, za które nawet odprowadzano składki ZUS czy podpisywano listy płac, nie wiedziały o ich zatrudnieniu. Straty Skarbu Państwa mogą przekroczyć kwotę 7 mln zł.