Poszukiwania wędkarza z Włocławka przerwane. W poniedziałek wznowienie działań
Ratownikom nie udało się odnaleźć wędkarza, który w sobotę wypadł z pontonu na Wiśle we Włocławku. Akcję ratunkową wstrzymano po zapadnięciu zmroku. Do dalszych poszukiwań służby ratunkowe wrócą w poniedziałek rano.
WOPR Włocławek przekazał, że w akcji ratunkowej bierze udział 7 łodzi motorowych WOPR z 25 ratownikami, dwa sonary boczne i dron. Na miejscu działają także funkcjonariusze policji z włocławskiego ogniwa prewencji na wodach i terenach wodnych oraz strażacka grupa wodno-nurkowa.
– Akcja została wstrzymana po zmroku. Niestety nadal nie udało się odnaleźć poszukiwanej osoby. Działania zostaną wznowione w poniedziałek rano – powiedział oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP we Włocławku młodszy brygadier Mariusz Bladoszewski.
WOPR-owcy nie mają łatwego zadania, gdyż przeszukiwany teren jest bardzo trudny. – Mamy tam bardzo mocny nurt i przewężenie. Dno jest mocno urozmaicone. Miejscami są trzy metry głębokości, a zaraz obok pięć czy siedem metrów. Do tego są różne przeszkody na dnie, powalone drzewa – opisał prezes WOPR we Włocławku Sławomir Mularski.
– Dopóki nie ma ciała, to musimy uważać, że ta osoba może nadal żyć. Cały czas w to wierzymy – dodał prezes WOPR Włocławek.