9-letnia Zuzanna Derkowska z Torunia zamiast do szkoły poszła dziś do... ratusza
Uczennica SP 32 zwyciężyła w trzeciej edycji konkursu plastyczno-literackiego „Prezydentem być”. W nagrodę zaproszono ją do ratusza, by przyjrzała się z bliska pracy prezydenta Zaleskiego i całego ratusza. Dziewczynka przyznała, że łatwo nie jest, ale i tak... chce być prezydentem!
Zuzia zwiedziła gabinet prezydenta. Włodarz miasta zaznajomił ją z najważniejszymi symbolami Torunia. Opowiedział dziewczynce o tym, jak wygląda tradycyjny dzień jego pracy, obowiązku zapoznawania się z ważnymi dokumentami, uczestnictwie w naradach roboczych, podczas których zapadają decyzje istotne dla mieszkańców, a także o udziale w uroczystościach i oficjalnych spotkaniach okolicznościowych.
Zuzia przystawiła pieczątkę na piśmie urzędowym, następnie wspólnie z rzeczniczką prasową Urzędu Miasta Torunia dokonała przeglądu porannej prasy oraz sprawdziła pocztę prezydenta. Kolejnym punktem Dnia z Prezydentem było zwiedzanie najważniejszych pomieszczeń urzędu, w tym gabinetów wiceprezydentów, przewodniczącego Rady Miasta Marcina Czyżniewskiego oraz sali sesyjnej Rady Miasta.
Dziewczynka wraz z prezydentem Michałem Zaleskim wzięła również udział w spotkaniu z kombatantami z okazji Święta Niepodległości w Ratuszu Staromiejskim oraz uczestniczyła w posiedzeniu Zespołu Monitorującego projekty Unii Europejskiej.
Największym marzeniem Zuzi jest, aby w Toruniu powstał duży całoroczny park rozrywki dla dzieci i dorosłych na miarę łódzkiej Mandorii. Nazwała go Wisłolandia. Swój pomysł zobrazowała w zwycięskiej pracy plastycznej. – Narysowałam jedną z atrakcji Mandorii, czyli statek i – żeby to było charakterystyczne dla Torunia – stary most. Było to dla mnie bardzo duże zaskoczenie, że się w ogóle dostałam ze swoją pracą. W Wisłolandii ludzie byliby szczęśliwi, byłoby bardzo bajkowo i dużo atrakcji do zwiedzania – twierdzi Zuzia.
Uczennica trzeciej klasy toruńskiej SP32 mówi, że praca włodarza miasta jest dla niej dużym wyzwaniem. – Z prezydentem dzisiaj omawialiśmy różne sprawy i rozmawialiśmy o tym, co lubię robić. Najtrudniejsze w pracy prezydenta jest, żeby wszystkie papiery przeczytać, podpisać, zdecydować, co jest słuszne, a co nie. Bardzo chciałabym być prezydentem – zapewnia dziewczynka (...).
– Jury doceniło pracę córki i wygrała świetną nagrodę. Dzień z Prezydentem Miasta Torunia to z pewnością dla niej nowe doświadczenie, bo nie każdy ma taką możliwość, żeby z bliska przyjrzeć się, w jaki sposób pracuje prezydent, a tym bardziej taka młoda osoba jak Zuza, która tak naprawdę dopiero wszystkiego się uczy. Miejmy nadzieję, że będzie to dla niej inspiracją na przyszłość – podsumowuje Dzień z Prezydentem tata Zuzi, Kamil Derkowski.
źr. torun.pl