Rzeka Zgłowiączka zrobiła się czerwona. Pierwsza myśl była taka: nieczystości!
Mieszkańców Włocławka zaniepokoiła w piątek rzeka Zgłowiączka, przypływająca przez miasto. Nigdy nie była idealnie czysta, ale tego dnia jej wody stały się po prostu czerwone. Zbadaliśmy sprawę. Wiemy, co się wydarzyło
Na szczęście nie doszło do skażenia. Szefowa włocławskiej delegatury Inspektoratu Ochrony Środowiska, Małgorzata Saługa, wyjaśnia, że czerwona barwa wody to w przypadku Zgłowiączki zjawisko naturalne.
- Taki zjawisko na Zgłowiączce obserwujemy cyklicznie. Jest to związane z wysoką koncentracją w rzece związków żelaza, które przedostają się tam z wód podziemnych. Na tym terenie jest bardzo wysokie stężenie związków żelaza w wodach podziemnych, które zabarwiają rzekę na czerwono. Nie wynika to z żadnego zanieczyszczenia.
W ocenie specjalistów związki żelaza w wodzie nie są niebezpieczna dla świata zwierzęcego i roślinnego.
Identyczne zjawisko, ale w ogromnej skali, występuje w Rzece Czerwonej, płynącej przez Chiny i Wietnam. Nasycenie związkami żelaza jest tam tak duże, że woda stale ma tam barwę rdzawoczerwoną. Stad nazwa - Rzeka Czerwona.
„W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi podejrzenia zanieczyszczenia wód rzeki Zgłowiączki z uwagi na jej rdzawe zabarwienie, w dniu 04.11.2022 r. inspektorzy Delegatury WIOŚ we Włocławku przeprowadzili oględziny w terenie. W punktach poddanych oględzinom barwa wód rzeki Zgłowiączki nie budziła zastrzeżeń. Podczas wykonywanych czynności stwierdzono natomiast rdzawe zabarwienie wód rzeki Rakutówki, na wysokości m. Warząchewka. Wody rzeki Rakutówki docelowo zasilają rzekę Zgłowiączkę. Oględziny przeprowadzone przez inspektorów nie wykazały punktowych zrzutów zanieczyszczeń.