Śmiertelnie potrącił kobietę i próbował uciec z kraju. Grozi mu do 12 lat więzienia
W ostatni piątek na ulicy Dziewulskiego w Toruniu doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. 36-latek potrącił 81-latkę. Kobieta zmarła w szpitalu. W poniedziałek sąd zdecyduje o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny.
Zdarzenie miało miejsce około godz. 18:15 na ul. Dziewulskiego. Ze wstępnych ustaleń toruńskiej drogówki wynikło, że 81-latkę potrącił osobowy Saab. Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie jednak po kilku godzinach zmarła.
Auto zostało porzucone kilkaset metrów dalej. Samochód był na zagranicznych numerach rejestracyjnych, co znacznie utrudniło funkcjonariuszom dotarcie do kierowcy. Kryminalnym udało się jednak natrafić na trop 36-latka, który na co dzień przebywa za granicą.
Mężczyzna cztery dni przed zdarzeniem przyjechał do Polski z Belgii. Policjanci podejrzewali, że sprawca wypadku będzie chciał uciec za granicę. Faktycznie tak było, gdyż mężczyzna wsiadł do autobusu jadącego do Belgii. Do zatrzymania doszło w Gnieźnie przez tamtejszych funkcjonariuszy.
Mężczyzna trafił do policyjnej celi. W niedzielę usłyszał on zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca wypadku. W poniedziałek sąd zdecydował o aresztowaniu go na najbliższe trzy miesiące. 36-latkowi grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Wszystkie osoby, które były świadkami zdarzenia, proszone są o osobisty lub telefoniczny kontakt z Wydziałem Dochodzeniowo-Śledczym Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.