Tak kiedyś tkano z lnu. W Wielkiej Nieszawce powstała specjalna ekspozycja
Kołowrotek, maszyna do szycia, warsztat tkacki – w Etnograficznym Parku Olęderskim w Wielkiej Nieszawce przygotowano aranżację, która ilustruje dawne rzemiosło – tkactwo.
– Listopad to miesiąc, w którym gospodynie zaczynały przygotowywać płótna – tłumaczyła Joanna Sójka, autorka wystawy. – Len powinien być już w tym czasie gotowy. W tym miesiącu powinien być odziarniony, wymiędlony i wyczesany - dodała.
Ekspozycję można zobaczyć przez cały listopad w Chałupie z Niedźwiedzia. – Mamy tutaj kołowrotek typu stojak. Są też kołowrotki „leżaki”. W tzw. komorze mamy warsztat z 1834 roku, przy którym stoi zydelek i kosz z nićmi przygotowanymi do tkania – opowiadała Sójka.