Udawał terapeutę, molestował chłopców. Sprawa księdza z Bydgoszczy wraca na wokandę
Nieprawomocny wyrok w sprawie duchownego zapadł w czerwcu tego roku. Dziś sąd drugiej instancji podzielił argumenty zawarte w apelacji prokuratury i skierował sprawę do ponownego rozpoznania.
Przypomnijmy, że sąd uznał winę kapłana wobec dwóch chłopców, którzy w momencie kiedy zaczęli przychodzić do księdza nie byli jeszcze pełnoletni. Kapłan pod pretekstem badania dotykał ich, kazał im się rozbierać oraz mierzył członki. Za to były wikariusz parafii na bydgoskich Wyżynach został skazany na 3 lata bezwzględnego więzienia. Każdemu z pokrzywdzonych kapłan miał też zapłacić zadośćuczynienie w wysokości 10 tys. zł. Ponadto sąd orzekł zakaz zbliżania się księdza do ofiar oraz 10-letni zakaz zajmowania stanowisk związanych z wychowywaniem małoletnich. Sąd uniewinnił duchownego od zarzutów wobec ośmiu innych osób, ponieważ pokrzywdzeni byli wówczas dorośli, mieli od 24 do 35 lat, i zdaniem sądu byli w stanie rozpoznać nieprawidłowość działań oskarżonego.
Od czerwcowego wyroku odwołał się zarówno prokurator jak i obrońca księdza. Dziś sąd drugiej instancji podzielił argumenty zawarte w apelacji prokuratury i skierował sprawę do ponownego rozpoznania.