Kolejki rosną, a pacjenci… nie przychodzą. Szpital w Świeciu próbuje temu zaradzić
Spory problem ma szpital w Świeciu. Placówka zmaga się z plagą nieodwołanych wizyt przez pacjentów. Jest ich aż 40 tygodniowo. To powoduje niepotrzebne kolejki do specjalistów.
Prezes Nowego Szpitala w Świeciu, Przemysław Leśniewski, przyznał, że dużo zależy od samych pacjentów. - Przede wszystkim pacjent, który umówi się do specjalisty, a wie, że nie zdoła przyjechać, powinien się z nami skontaktować. Wystarczy zadzwonić. Szkoda, bo gdyby telefon miał miejsce, to w luki wskoczyliby ludzie czekający na wizytę dni lub tygodnie - stwierdził Leśniewski.
Wizytę można odwołać również w internecie na stronie szpitala. - To my mamy wpływ na długość kolejek. Nie wiadomo, czy z wolnego miejsca nie skorzystamy my albo ktoś z rodziny - dodał prezes szpitala.