Pijana mama wiozła autem dzieci. Miała 2,8 promila. Zatrzymali ją inni kierowcy
W Nowych Marzach, przy bramkach wjazdowych na autostradę A1 doszło do obywatelskiego zatrzymania. Kierowcy udaremnili dalszą jazdę kobiecie, która była nietrzeźwa, a co gorsza, wiozła ze sobą dzieci. Wpadła, bo jechała wężykiem, a tuż przy bramkach spowodowała kolizję.
Do zdarzenia doszło w czwartek (15 września). Najpierw dyżurny komendy w Świeciu otrzymał zgłoszenie, że drogą S5 jedzie kierowca chevroleta, który prawdopodobnie jest pijany. Dzwoniący przekazał, że kierowca dziwnie zachowuje się na drodze. Tor jazdy, jakim poruszało się wskazane auto, zmuszał innych kierowców do reakcji. Kierowca przekraczał linie ciągłe oraz „wężykiem” wjeżdżał na przeciwległy pas ruchu.
Dyżurny wysłał tam patrol. Kiedy mundurowi byli w drodze, dyżurny odebrał kolejną informację. Osoba kierująca chevroletem spowodowała kolizję z dwoma innymi autami i została ujęta przez obywateli.
Na miejscu policjanci sprawdzili stan trzeźwości 33-letniej mieszkanki powiatu wschowskiego. Okazało się, że miała 2,8 promila alkoholu i już wcześniej za jazdę pod wpływem alkoholu straciła prawo jazdy. Podróżowała z nią dwójka dzieci w wieku 4 i 9 lat. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Mundurowi ustalili, że do zderzenia z fordem focusem i audi doszło w momencie kiedy kobieta miała problem przejechać przez bramki wjazdowe i zaczęła cofać.
Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie kobieta odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz kierowania pojazdami.