Weekend na drogach regionu nie był bezpieczny. Policjanci apelują o ostrożność
Śmierć czteroosobowej rodziny spod Piły wracającej z wakacji to jedna z tragedii, do których doszło w długi weekend na drogach naszego regionu. W sumie zdarzyło się 6 wypadków.
W piątek (12 sierpnia) na krajowej 10 między Toruniem a Bydgoszczą w Emilianowie zderzyły się cztery samochody. Toyota zjechała nagle na lewy pas i uderzyła w ciężarówkę i osobowego volkswagena. TIR wjechał w skodę, w której na miejscu zginęli ojciec i dwoje nastoletnich dzieci, matka zmarła następnego dnia w szpitalu. 52-letniemu kierowcy toyoty zabrano prawo jazdy. Nie został aresztowany.
- W pozostałych wypadkach rannych zostało 8 osób. Funkcjonariusze odnotowali też ponad 170 kolizji. Niestety również i na drogach naszego regionu, podobnie jak w całym kraju, nie obyło się bez osób, które wsiadł za kierownicę pojazdu po spożyciu alkoholu. Takich kierowców policjanci zatrzymali ponad 100. Mowa tutaj o osobach, które popełniły zarówno przestępstwa, jak i wykroczenia. Apelujemy też o szczególną ostrożność na drogach. Powroty związane z długim weekendem jeszcze się nie zakończyły. Niektóre osoby jeszcze dzisiaj wracają do domów. Przypominamy o konieczności stosowania się do przepisów ruchu drogowego, stosowania obowiązujących ograniczeniach prędkości, używania pasów bezpieczeństwa i urządzeń do przewożenia dzieci. Zadbajmy o to, aby nasza podróż była przyjemna i wiązała się z długo wyczekiwany wypoczynkiem - powiedział nadkom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
W sobotę jedna osoba ucierpiała w zderzeniu czterech aut w Buszkowie na trasie między Koronowem a Sępólnem. Z kolei w piątek, z urazem kręgosłupa, do szpitala trafił uczestnik wypadku we Włocławku.
Dziś znów doszło do wypadku na krajowej dziesiątce - w Cierpicach. Zderzyły się dwa samochody osobowe i jedna ciężarówka. Dwie osoby zostały ranne- utrudnienia mogą potrwać do 13:00.