W piątek kierowcy i motorniczowie MZK w Bydgoszczy wracają do pracy! [aktualizacja]
Choć czwartkowe spotkanie związkowców z prezydentem Bydgoszczy nie przyniosło rozwiązania, po jego zakończeniu Andrzej Arndt ze związków zawodowych obiecywał przedstawić załodze to o czym rozmawiano.
Wypracowana propozycja, to m.in. średnio 350 zł brutto podwyżki i ustalenie harmonogramu dalszego wzrostu wynagrodzeń. Wstępnie nie zgodził na nią przewodniczący związków, zatem nic nie wskazywało na to, że dojdzie do przełomu.
Jednak po kilkudziesięciu minutach okazało się, że po rozmowie ze strajkującymi pracownikami jest decyzja o powrocie do pracy, zatem od piątku 8 lipca autobusy MZK i tramwaje wrócą na ulice, a mieszkańcy, po dwóch tygodniach przerwy, znów będą mogli korzystać z taboru MZK.
Decyzja nie była jednogłośna, a, jak przekazał nam Andrzej Arndt, podjęto ją „z troski o bezpieczeństwo pasażerów”.
Obrót sprawy tak na twitterze skomentował prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski: „Rozsądek zwyciężył. Dziękuję mieszkańcom za cierpliwość”.
Aktualizacja:
Skontaktowaliśmy się z Andrzejem Arndtem ponownie prosząc o szczegóły.
– Czwartkowe spotkanie w Ratuszu z decydentami pokazało, że ich generalnie, to jest moje odczucie, społeczeństwo nie interesuje, taka walka była jak w ringu, co jest kompletnie niedopuszczalne, żeby kartą przetargową było nasze społeczeństwo. W związku z tym, że taka jest upartość ze strony właściciela, co i tak się czkawką odbije, bo część kierowców prawdopodobnie odejdzie i będzie dalej brakowało pojazdów na mieście, ale teraz uznaliśmy, widząc co dzieje się na mieście, jak społeczeństwo cierpi, że w piątek kierowcy i motorniczowie wyjadą na linie i robią to tylko i wyłącznie dla pasażerów – powiedział.
Za stronie internetowej Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji można znaleźć informację, że linie zastępcze będą działały do północy w czwartek.