Zrekonstruowali tradycyjną łódź i zwodowali ją na Wiśle
Zrekonstruowana tradycyjna łódź „bat” została zwodowana w Nieszawie. Członkowie Fundacji Wolna Wisła i Stowarzyszenia „Nasz Czerwińsk nad Wisłą” przez rok budowali ją w miasteczku. W sobotę z pomocą mieszkańców pierwszy raz pojawiła się na Wiśle.
- Budowę zaczyna się od tak zwanego obła, czyli dna. Trzeba je zbić. Robi się to z mokrego drewna. Potem zakłada się pierwszy, drugi i trzeci pas, stawia się sztabę, rufę i zaczyna naprężać łódź, rozciągając na boki, a potem uszczelniając sznurkiem, można użyć też psiej sierści - wyjaśnia Tomasz Szczęsny z Ciechocinka, od lat zajmujący się tradycyjnym szkutnictwem.
W latach 60. - 70. ubiegłego wieku takie łodzie brały udział w odbudowie Warszawy. Wydobywano na nie piasek i na żaglach, załadowane piaskiem, szły w górę rzeki do Warszawy. Baty są też na zdjęciach z lat 60. z Torunia, zanim powstały bulwary - dodał Jakub Gołębiewski z Fundacji Wolna Wisła.
Podczas wydarzenia promowano też akcję „Wisła wciąga”, w ramach której działają Wiślane Inicjatywy Lokalne. Najbliższe spotkanie 11 czerwca w Starym Fordonie.