Nowy szpital w Toruniu oferuje dotychczas nieosiągalne zabiegi neurochirurgiczne i kardiologiczne
- Zakończyliśmy budowę i będziemy mogli wykonywać naprawdę trudne i skomplikowane operacje - powiedziała dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu Sylwia Sobczak. Placówka przeszła gruntowną przebudowę. Inwestycja kosztująca 654 mln zł trwała pięć lat.
– Po budowie od podstaw nowych obiektów szpitala — będziemy mogli wykonywać pewne zabiegi neurochirurgiczne. Te dotychczas były niemożliwe. Podobnie jest z kardiochirurgią oraz urologią. Przygotowujemy się też do zakupienia Robota da Vinci. Przy jego zastosowaniu możliwe będą małoinwazyjne zabiegi, które pozwolą pacjentom na szybszy powrót do zdrowia - zapowiedziała dyrektor Sobczak.
Robot da Vinci pozwala na wizualizację pola operacyjnego w obrazie trójwymiarowym, w dziesięciokrotnym powiększeniu. Może służyć on chirurgom, ginekologom, urologom.
– To są trzy grupy, które już w tej chwili szkolimy. Te osoby przebywają obecnie w różnych miejscach na świecie, aby mogły przeprowadzać te nowoczesne zabiegi, gdy sprzęt do nas dotrze. To jedyny sprzęt, którego jeszcze nie mamy kupionego – powiedziała Sobczak.
Zaznaczyła jednak, że w toruńskim szpitalu są już najnowocześniejsze tomografy, angiografy. Wszystko jest już zamontowane i czeka na uruchomienie.
– Bardzo dużą bolączką zawsze był SOR. Dziś jest on takim miejscem, gdzie pacjent musi zostać szybko zdiagnozowany. Szybko musi zostać przyjęty do szpitala w godnych warunkach. Do czasu zakończenia remontu na naszym terenie stało 11 kontenerów, w których leczyliśmy pacjentów, bo po prostu nie mieliśmy miejsca. Chciałabym, aby w pierwszym etapie przeprowadzał się SOR. Tak, aby personel medyczny miał zupełnie inne, wygodniejsze warunki do pracy. Tak, aby pacjenci mieli zupełnie inny komfort - powiedziała dyrektor szpitala.
W czwartek w Toruniu oficjalnie zakończono gruntowną przebudowę Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Rydygiera w Toruniu. Inwestycja kosztowała 654 mln zł i trwała pięć lat. W placówce będzie około tysiąca łóżek dla pacjentów.
Budowę szpitala, bo ten powstał w zasadzie od nowa i zastąpi istniejące dotychczas na toruńskich Bielanach obiekty, rozpoczęto 5 stycznia 2017 r. Marszałek województwa Piotr Całbecki, pytany o koszty inwestycji, wskazał, że były to – licząc z wyposażeniem – 654 mln zł. Same kwestie budowlane kosztowały ok. 450 mln zł.
- To ogromna inwestycja. Na pewno największa w województwie. Ta inwestycja kosztowała 1/4 wszystkich pieniędzy, które wydatkowaliśmy na wojewódzką służbę zdrowia w ramach tzw. „Pakietu stulecia". W jego ramy wchodził szpital dziecięcy w Bydgoszczy, szpital zakaźny, onkologia, pulmonologia, szpital we Włocławku, czy psychiatryczny w Świeciu — one przeżywają taki sam renesans, odbudowę, czyli w zasadzie budowę na nowo. Tak, jak szpital na toruńskich Bielanach – dodał Całbecki.