Wiosenne porządki w Myślęcinku i ukraińsko-polska integracja
Ukrainki, które w Bydgoszczy znalazły schronienie przed wojną postanowiły zrobić coś dla miasta. Jak podkreślają „z wdzięczności za okazane serce”.
Pojawił się pomysł porządków i jednocześnie pytanie co posprzątać? Z pomocą przyszedł były bydgoski radny Stefan Pastuszewski.
- Pomyślałem sobie, że może jakiś park, a skoro tak, to Leśny Park Kultury i Wypoczynku - powiedział Stefan Pastuszewski.
Panie zebrały się o godz. 11:00. Otrzymały rękawice i potrzebne narzędzia. Do akcji włączyli się także bydgoszczanie. Wszyscy grabili, zamiatali i przycinali krzewy.
- Poprzez tę akcję chcemy podziękować mieszkańcom Bydgoszczy za to, co robią dla nas i Ukrainy w tych trudnych czasach, że wspierają, pomagają, robią zbiórki, przyjmują do swoich domów, a dzieci do szkół. Naprawdę dużo robicie dla nas, a to jest naprawdę potrzebne w tych trudnych czasach. Dziękujemy bardzo - powiedziała jedna z ukraińskich uczestniczek akcji.
Porządki w ogrodzie zoologicznym trwały 3 - 4 godziny. Pogoda była jak na zamówienie.