Bieg i adopcja psów w jednym. „Zwierzaki ze schroniska są bardzo oddane”
Mango i Leon to psy, które – podobnie jak wiele innych - czekają na adopcję w Mogilnie. W niedzielę zorganizowano dla nich Bieg zaginionym tropem.
Impreza odbywała się w mogileńskim parku. Zwierzęta zostały przywiezione z prywatnego schroniska, gdzie nie miały dobrych warunków i były pozbawione kontaktu z ludźmi. Dorośli i dzieci ze swoimi czworonogami maszerowali na cztery i dwa, i pół kilometra.
taśma Siwak-Psy. - Mam psa ze schroniska i namawiam bardzo, żeby przygarniać takie zwierzaki, bo są bardzo oddane. Im więcej przeżyły, tym bardziej potrafią kochać – mówiła jedna z właścicielek.
Na imprezę przyjechało 18 piesków, siedem od razu zostało adoptowanych. Wpisowym było jedzenie dla zwierząt, smycze i legowiska. Na miejscu można było też poradzić się specjalisty od psiej psychiki. Na potrzeby psów uratowanych z owianego złą sławą schroniska zbierane są także pieniądze. Charytatywną imprezę zorganizowali Stowarzyszenie Extremalni i Fundacja Powiatu Mogileńskiego.