Rezerwat cisów w Wierzchlesie jest zamknięty od dwóch lat. Drzewa obumierają
Dlaczego nie można zwiedzać rezerwatu przyrody Cisy Staropolskie im. Leona Wyczółkowskiego w Wierzchlesie, w powiecie tucholskim? Okazuje się, że cisowy zakątek jest nieczynny już od dwóch lat. Powód jest bardzo poważny...
Ten unikatowy w skali Europejskiej można jedynie oglądać go za pomocą kamer online. Dlaczego ten najstarszy w Polsce, i największy chroniący ten gatunek drzew w naszym kraju rezerwat pozostaje cały czas niedostępny dla zwiedzających? O to pytamy przedstawiciela Lasów Państwowych.
- Rezerwat Przyrody Cisy Staropolskie imienia Leona Wyczółkowskiego w Wierzchlesie to Jeden z najstarszych rezerwatów przyrody w Polsce i niewątpliwie jedno z najbardziej urokliwych miejsc na terenie województwa kujawsko-pomorskiego - mówi Michał Wojcieszkiewicz z Nadleśnictwa Zamrzenica.
- Decyzja o zamknięciu rezerwatu dla osób zwiedzających była niezwykle trudna. Niestety, wzdłuż wyznaczonej do zwiedzania ścieżki oraz na dojściu do bramy rezerwatu znajduje się wiele drzew obumarłych oraz wiele drzew wykazujących oznaki zamierania. To wszystko powoduje bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia osób poruszających się po rezerwacie, ale także dla samego cisa pospolitego, dla którego ten rezerwat został ustanowiony. Na terenie rezerwatu przeprowadzono zakrojone na szeroką skalę pracę arborystyczne, które wykazały, że ponowne udostępnienie rezerwatu osobom zwiedzającym wiązałoby się z bardzo dużą ingerencji w strukturę rezerwatu, wiązałoby się z koniecznością usunięcia wielu drzew. Bardzo byśmy chcieli tego uniknąć, ponieważ zaburzyłoby to wyjątkowy charakter tego miejsca, które chcielibyśmy zachować jak najdłużej. Dlatego też z przykrością informujemy, że rezerwat pozostanie zamknięty dla osób zwiedzających. Jednocześnie chcielibyśmy państwa zaprosić na wirtualny spacer po lesie.
Więcej w materiale Marcina Dolińskiego.