„Drogowskaz" wskaże msze i nabożeństwa w całej Polsce. Ściągnij aplikację
Aplikacja „Drogowskaz", uruchomiona kilka lat temu jako aplikacja mobilna archidiecezji poznańskiej, niebawem ma wskazywać lokalizacje kościołów oraz godziny mszy i nabożeństw w całej Polsce. Już teraz serwis działa na terenie kilku polskich diecezji poza Wielkopolską.
„Drogowskaz" został uruchomiony w 2017 roku w Poznaniu, dzięki niemu archidiecezja poznańska była pierwszą w kraju z własną aplikacją mobilną. Metropolita poznański abp Stanisław Gądecki mówił wówczas, że aplikacja „przybliża ludzi do Boga".
Serwis od początku zbierał w jednym miejscu dane o lokalnym Kościele oraz jego inicjatywach. „Drogowskaz" informował m.in. o najbliższych kościołach i mszach świętych. Już przed Wielkanocą następnego roku aplikacja wyposażona została w dane dotyczące nabożeństw w Wielkim Poście, podpowiadała też, dokąd pójść w Wielką Sobotę z tradycyjną święconką oraz kiedy odbędzie się święcenie potraw. W tej chwili „Drogowskaz" działa także w diecezjach: sosnowieckiej, ełckiej, świdnickiej oraz w polskiej misji katolickiej we Francji. Jego twórcy zapowiadają, że niebawem aplikacja obejmie swoim zasięgiem całą Polskę. W tym celu uruchomili zbiórkę w serwisie Patronite.
- Wprowadzenie wszystkich parafii, kościołów, kaplic, mszy, nabożeństw, spowiedzi, wspólnot i ich spotkań to olbrzymi wysiłek organizacyjny, logistyczny, projektowy. W Polsce jest ok 11 tys. parafii i szacuje się, że jest ok 35 tys. miejsc, w których odbywają się regularnie msze święte. W każdym miesiącu odbywa się nawet 350 tys. mszy świętych – informuje jeden z twórców aplikacji Rafał Witkowski.
Obecnie w „Drogowskazie" jest obecnych ok 25 tys. użytkowników, głównie z Poznania, każdej niedzieli średnio około 1 tys. osób odnajduje godzinę mszy. Rafał Witkowski przyznał, że aplikacja w szczególny sposób sprawdza się, gdy użytkownik jest poza miejscem swojego zamieszkania i chce wiedzieć, gdzie może pójść się pomodlić. - Znalezienie informacji o mszy czy spowiedzi, to często karkołomne zadanie, szczególnie kiedy jesteśmy poza miejscem swojego zamieszkania. Nie chcemy narzekać i załamywać rąk, tylko postanowiliśmy to zmienić. Dzięki zbiórce na Patronite będziemy w stanie profesjonalnie rozwijać aplikację – zebrać i utrzymać aktualne dane z całej Polski – mówi Witkowski.
Organizatorzy zbiórki zakładają, że dzięki zebranym pieniądzom do wakacji uda się im wprowadzić informacje z najbardziej popularnych letnich miejscowości turystycznych.