Wiceministrowie w klubie "Światłownia": niepełnosprawni wciąż mają pod górę
Wiceministrowie Iwona Michałek i Paweł Wdówik, przedstawiciele Resortu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zadeklarowali w Bydgoszczy, że zajmą się likwidacją, tzw. pułapki rentowej. To jeden z problemów ludzi z niepełnosprawnościami, którzy mogą pracować.
Wiceministrowie odwiedzili bydgoski Klub Światłownia, w którym odbywają się koncerty i festiwale także artystów niepełnosprawnych, co więcej, szef klubu, Grzegorz Dudziński jest osobą z dysfunkcją wzroku. Zgromadził wokół siebie zgrany zespół pracowników, także niepełnosprawnych. Powstała spółdzielnia, później fundacja. Po drodze nie brakowało jednak problemów. Niektóre wciąż dają o sobie znać. O jednym z nich wspomniał Krzysztof Kranz, pełnomocnik prezydenta miasta ds. osób niepełnosprawnych, który na spotkaniu był prywatnie. Mówił m.in. o aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych i o, tzw. pułapce rentowej. Chodzi o to, że kiedy osoba niepełnosprawna pracuje i przekracza próg dochodowy, jej renta jest zawieszana.
- Pułapkę rentową bardzo poważnie wzięliśmy na tapetę. Dostałem w poniedziałek od prezes ZUS propozycję zapisów ustawowych, które tę pułapkę znoszą. Pracujemy nad tym, mam nadzieję, że to się w najbliższych miesiącach wydarzy - mówił Paweł Wdówik, który jest pierwszym wiceministrem borykającym się z niepełnosprawnością - jest niewidomy. Paweł Wdówik to także pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.
Szef Światłowni, Grzegorz Dudziński zwrócił też uwagę, że producenci sprzętu AGD nie pamiętają o tworzeniu rozwiązań dla niewidomych. Zauważył też, że w prywatnych telewizjach wiele programów ma audiodeskrypcję, natomiast misyjna - publiczna telewizja nie umożliwia niewidzącym odbierania treści. Poseł Iwona Michałek zapowiedziała interwencję w tej sprawie.