CBOS: 54 proc. Polaków wierzy w przynajmniej jeden przesąd
54 proc. Polaków wierzy w przynajmniej jeden przesąd - wynika z badania CBOS. W co najmniej pięć zabobonów wierzy 14 proc. ankietowanych. Najczęstszym zabobonem na szczęście jest trzymanie kciuków i łapanie się za guzik na widok kominiarza.
Jak podaje CBOS, 46 proc. Polaków nie wierzy w żadne przesądy, natomiast 54 proc. wierzy w przynajmniej jeden z dziesięciu, wymienionych przy badaniu. Wiarę w co najmniej pięć z nich zadeklarowało 14 proc. badanych. Co siódmy respondent - 15 proc. wierzy w trzy lub cztery, a co czwarty - 25 proc. - w jeden lub dwa.
Najpopularniejszym przesądem jest trzymanie kciuków na szczęście - robi tak 33 proc. badanych. Natomiast 23 proc. Polaków wierzy, że szczęście przynosi spotkanie kominiarza, a 22 proc. - że znalezienie czterolistnej koniczyny.
Z badania CBOS wynika, że Polacy częściej deklarują wiarę w przesądy dotyczące powodzenia (45 proc. badanych) niż w zwiastujące pecha, w które wiarę zadeklarowało 36 proc. pytanych. Wśród tych drugich króluje stłuczenie lustra, w co wierzy 26 proc. badanych. Na kolejnym miejscu ex aequo są: czarny kot, przebiegający drogę, oraz podanie ręki przez próg. Wiarę w te zabobony zadeklarowało po 20 proc. ankietowanych.
Okazuje się, że stosunkowo mało Polaków wierzy w talizmany (14 proc. ankietowanych), pechową trzynastkę (12 proc.), fartowną siódemkę (11 proc.) i w pechowość wstawania z łóżka lewą nogą (11 proc.).
Najbardziej przesądne są osoby nieaktywne zawodowo, zwłaszcza bezrobotne, zajmujące się domem oraz niezadowolone ze swojej sytuacji materialnej, a także o niskim wykształceniu. Częściej wiarę w przesądy deklarują kobiety niż mężczyźni i są to raczej osoby starsze - w wieku od 45 lat.
W porównaniu z badaniem z 2011 roku ogólna wiara Polaków w przesądy zmieniła się niewiele. Niezmiennie nie uznaje ich niespełna połowa rodaków, a większość liczy się z przynajmniej jednym. Nieco ubyło najbardziej zabobonnych, którzy wierzą w więcej niż sześć wymienionych w badaniach przesądów - z 12 proc. do 9 proc., co jednocześnie spowodowało spadek przeciętnej wiary w przesądy - z 1,94 do 1,8 proc.
Od poprzedniego badania w poszczególnych kategoriach zwiększył się natomiast odsetek Polaków, którzy trzymają kciuki za czyjeś powodzenie (z 72 do 75 proc.), wrzucających monetę do wody w jakimś szczególnym miejscu (z 32 do 35 proc.) i zwracających uwagę na to, by nie witać się przez próg (z 34 do 36 proc.). Ubyło zaś osób, które odpukują w niemalowane (z 57 do 53 proc.), uważają w piątek trzynastego (z 24 do 20 proc.) i cofają się na widok czarnego kota (z 18 do 15 proc.).
Autor opracowania Rafał Boguszewski zwrócił uwagę, że "w coraz bardziej zracjonalizowanym świecie wiara Polaków w przesądy jest nadal żywa, a praktykowane nieracjonalne zwyczaje, które odbierane bywają jako przynoszące szczęście lub pozwalające uniknąć pecha, są w polskim społeczeństwie niezmiennie dość popularne".
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 28 czerwca – 5 lipca 2018 roku na liczącej 999 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.(PAP)