Kartofle tłuczone, żytni chleb i duże ciastka ze smalcem [KUCHNIA PIKA, CZYLI PIEPRZ I KARTOFLE]
Co jadano kiedyś na Pomorzu Zachodnim – opowiada Radosław Kożuszek w autorskim cyklu Iwony Muszytowskiej-Rzeszotek „Kuchnia PiK-a, czyli Pieprz i Kartofle”.
Na Pomorzu Zachodnim na stole królowały warzywa – głównie kapusta gotowana w głąbie albo siekana, kiszone ogórki, cebula, brukiew. Nie brakowało kartofli tłuczonych z maślanką, z podsmażonym boczkiem czy słoniną. - Wszystko było wybebłane razem na maź czy krem, a do tego pito maślankę. To było coś w rodzaju purée ziemniaczanego, z którym trzeba uważać, bo zje się go o wiele więcej niż gotowanych ziemniaków – radzi Radosław Kożuszek.
Chleba pszennego czy bułek na Pomorzu Zachodnim nie było, bo brakowało dobrej gleby do uprawiania pszenicy. Chleby wypiekano więc głównie na bazie żyta.
Deserów dawni Pomorzanie wielu nie mieli, bo cukier był niedostępny, a białej mąki nie było. - Robili więc dziwaczne ciasteczka ze skwarkami, albo ciastka ze smalcem. Te ostatnie były duże jak dłoń, smażone na smalcu. Miały go też dużo w środku i były grubo posypane grubym cukrem – wspomina Radosław Kożuszek.
Jadano także racuchy z dżemami, wafle, pierniki i chleb z masłem posypany cukrem.
- Kuchnia zachodniopomorska była bardzo podobna do tej w północnej Polsce, którą również my na Kujawach i Pomorzu kultywujemy – mówił Radosław Kożuszek.
Cykl "Kuchnia PiK-a, czyli Pieprz i Kartofle" w każdy wtorek o godz. 11.15 w Polskim Radiu PiK.
Więcej rozmów Iwony Muszytowskiej-Rzeszotek z Radosławem Kożuszkiem