Pomyśl dwa razy, nim weźmiesz do domu! Specjaliści o zwierzętach egzotycznych i nie tylko
– Trzeba znać zwyczaje i potrzeby zwierząt, które chcemy trzymać w mieszkaniach i bardzo mocno się zastanowić, zanim weźmiemy do domu węża lub choćby królika – przestrzegali znawcy zwierząt egzotycznych podczas konferencji w bydgoskim ratuszu. Spotkanie „Zwierzęta w mieszkaniach wielkiego miasta” zorganizowały Schronisko dla Zwierząt i Kujawsko–Pomorski Oddział OTOZ Animals.
Paula Dziubińska-Batylak, lekarz weterynarii i wykładowczyni behawiorystyki królików i gryzoni na Politechnice Bydgoskiej, mówiła, że trzeba się liczyć z naturą zwierzęcia, które bierze się do domu. – Jak zostawiłam kiedyś dwa kilogramy jabłek w przedpokoju, to mój króli nadgryzł każde jedno raz – żeby było wiadomo, że każde jest jego. Jeżeli postawimy kuwetę przy komodzie, to ta komoda będzie miała nacięcia zębów charakterystyczne dla gatunku.
Zastanówmy się, czy nas stać
– Należy pamiętać, że wraz ze wzrostem zwierzęcia rosną również jego potrzeby, które z czasem mogą przewyższyć możliwości właściciela – tak o wężach mówi Paula Dziubińska–Batylak. – Znalezienie domu dla trzy, trzy i półmetrowego węża jest bardzo trudne, już nie mówiąc o tym, że utrzymywanie tak dużego węża, który żywi się dość dużymi ssakami lub dużą ilością małych ssaków, jest zwyczajnie drogie, trzeba się wielokrotnie zastanowić przed wzięciem takiego pupila, który jest w pewnym sensie niezbywalny – podkreśla.
Konferencji patronował prezydent Bydgoszczy. Wśród prelegentów znaleźli się hodowca zwierząt egzotycznych, behawiorystka, weterynarz i przedstawiciele organizacji prozwierzęcych. Wstęp na spotkanie w bydgoskim ratuszu był wolny.