Dzieci i rodzice przebrali się za świętych. Wielki bal w podbydgoskich Przyłękach [zdjęcia]
Ponad setka dzieci wzięła udział w Balu Wszystkich Świętych, który w miniony wtorek zorganizowali Skauci Europy - Gromada Przyłęki-Brzoza w szkole w podbydgoskich Przyłękach.
Św. Rita, Jan Paweł II, Hiacynta, Królowa Jadwiga, św. Józef, Antoni, Piotr, Zachariasz czy Elżbieta – te i wiele innych postaci można było spotkać na Balu Wszystkich Świętych, zorganizowanym w specjalnie przystrojonej na to wydarzenie sali gimnastycznej szkoły podstawowej w Przyłękach. Przebranym dzieciom towarzyszyli rodzice, również wystylizowani na świętych.
Bal Wszystkich Świętych już po raz kolejny organizowany był przez Skautów Europy, Gromadę Przyłęki-Brzoza. - Proponujemy dzieciom udział w balu, bo nie chcemy propagować Halloween; chcemy być alternatywą dla tego pogańskiego święta. Za chwilę jest bardzo nam bliski dzień Wszystkich Świętych, podczas którego wspominamy i modlimy się za naszych bliskich zmarłych – tłumaczyła Lucyna Brudnoch, Akela gromady żeńskiej (Akela to imię przewodniczki stada Wilczków w Skautach Europy, zaczerpnięte z „Księgi dżungli” Kiplinga – przyp.red.). - Oprócz dobrej zabawy była też modlitwa – przed balem modliliśmy się w kościele razem z księdzem przed Najświętszym Sakramentem - opowiadała. - Chcemy przedstawić dzieciom jak największą liczbę świętych. Oczywiście postacie na balu powielają się, ale w dużej mierze możemy też poznać nowych świętych, o których na co dzień nie mówimy.
- Przebrałam się za niedawno beatyfikowaną Wiktorię Ulmę, przyszłam razem z moimi dziećmi – opowiadała jedna z mam. - Wiktoria jest dla mnie przykładem wspaniałej matki, która opiekowała się swoją liczną gromadką, bo miała siódemkę dzieci. Ja mam piątkę, więc cały czas gonię, biegnę za nią. Moje córki przebrały się za św. Kingę i Królową Jadwigę, mąż za Abrahama, a synowie za Jonasza i Ludwika IX. Dzień Wszystkich Świętych to bardzo ważne święto w Kościele katolickim – a Bal Wszystkich Świętych jest alternatywą dla Halloween, które dla nas katolików nie jest atrakcyjne. Chcemy stworzyć dla naszych dzieci również pewne formy świętowania, by nie były osamotnione, ale też by mogły poznać inne dzieci praktykujące wiarę katolicką.
- Przebrałam się za św. Joannę Berettę Mollę, która była lekarką – opowiadała jedna ze starszych dziewcząt. - Jestem osobą wierzącą, więc dla mnie przebieranie się np. za kościotrupa jest nie tylko straszne, ale zupełnie bezsensowne. Uważam też, że Halloween to satanistyczne święto – tłumaczyła.
- Jestem św. Hiacyntą z Fatimy, która miała objawienia, ukazywała jej się Maryja. Bardzo często modliła się na różańcu razem z Franciszkiem i Łucją – mówiła inna młodsza dziewczynka. Jej koledzy przebrali się m.in. za błogosławionego Karola Acutisa, św. Piotra czy św. Jana Pawła II.