Fenomenem są ludzie! Terenowa Masakra w Bydgoszczy, czyli moc mięśni i serca [zdjęcia]
Trzy i pięciokilometrowe trasy naszpikowana przeszkodami, a cel taki: wybiegać się, wybrudzić się, by ostatecznie dobrze się bawić. W Myślęcinku odbyła się kolejna edycja Terenowej Masakry. To ekstremalna forma biegu.
Tym razem w biegu udział brało niemal 2000 dorosłych uczestników. Chętnych było także 400 najmłodszych - mówi organizator wydarzenia, Rafał Szulakowski:
- Fenomenem są właśnie ci ludzie, którzy do nas przychodzą i tworzą taką niepowtarzalną atmosferę - mówi Rafał Szulakowski. - Tak naprawdę chodzi o to, że współpracują, pomagają, wspierają się na trasie, przychodzą do nas się bawić - przede wszystkim. I to im daje taki „fan". Są osoby, które przygotowują się i starają się pokonać wszystkie przeszkody, natomiast wiemy z doświadczenia, że bardzo duża grupa pewnych przeszkód nie pokonuje, więc wraca do nas po roku. Wtedy podejmują próbę. Bardzo serdecznie chciałbym też podziękować wolontariuszom. To jest niesamowita siła. Bez nich nie byłoby żadnej imprezy sportowej.
Kolejna edycja Terenowej Masakry w Myślęcinku odbędzie się 2. września. Na uczestników i zwycięzców czekają drobne upominki, ale główna nagroda to...satysfakcja.
Więcej w relacji Jolanty Fischer.