Przeszli nawet 41 kilometrów. Ekstremalna Droga Krzyżowa z Fordonu do Opławca
– Spotkanie z Bogiem – tylko o to chodzi w tej drodze, cała reszta jest nieważna. To prawdziwe ćwiczenie duchowe, po którym człowiek może zostać rzeczywiście przemieniony – mówił bp Krzysztof Włodarczyk, który w piątek (31 marca) wieczorem przewodniczył Mszy świętej na rozpoczęcie Bydgoskiej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
W wydarzeniu wzięło udział ponad pół tysiąca osób. Uczestnicy mieli do wybory dwie trasy – liczącą 41 lub 27 kilometrów. Obie prowadziły z parafii pw. św. Mikołaja w bydgoskim Fordonie do parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Opławcu. – Ekstremalna Droga Krzyżowa towarzyszy nam w od kilku lat. Ta nietypowa forma modlitwy ma na celu głębsze przeżycie cierpienia Jezusa Chrystusa, doświadczając także swojego zmęczenia i trudu – tłumaczył duchowy opiekun bydgoskiej EDK ks. Rafał Muzolf.
Uczestnicy idą nocą, w milczeniu, pojedynczo lub w małych grupach. Wybraną trasę oraz rozważania stacji mogą wydrukować lub śledzić na telefonie, za pomocą specjalnej aplikacji. – Dlaczego idę? Chyba raz w roku potrzebuję takiego ekstremalnego doświadczenia. Nie ukrywam, że w moim życiu jest sporo stresu i negatywnych emocji. Dlatego ta droga jest dla mnie swoistym oczyszczeniem i poukładaniem życia. Mam sporo intencji, a wśród nich chciałbym podziękować za wspaniałą żonę i dzieci. Prosić, byśmy nigdy nie zgubili Boga w naszym życiu – powiedział 34-letni Grzegorz.
Ekstremalne Drogi Krzyżowe wyruszyły także z innych miejscowości województwa kujawsko-pomorskiego, m.in. Więcborka, Chełmna, Lipna czy Włocławka.
Inną wymagającą większego wysiłku fizycznego formą nabożeństwa była Biegowo-Rowerowa Droga Krzyżowa. Uczestnicy w piątek wyruszyli z bydgoskiej katedry. Trasa biegowa liczyła 42 km, a rowerowa – 50 kilometrów. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Zespół Szkół Katolickich Pomnik Jana Pawła II w Bydgoszczy, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Bydgoskiej oraz Stowarzyszenie Klub Turystyki Rowerowej „Rowerowa Brzoza”.