Dariusz Kozakiewicz
„Nigdy nie robiłem czegoś z premedytacją, żeby na przykład stworzyć kilka piosenek i śpiewać w zespołach. Jeśli śpiewałem, to czasami drugie głosy i to było wszystko. Natomiast bardzo często w domu - na przykład komponując dla kogoś, dla Perfectu czy dla innych - po prostu śpiewałem. Śpiewałem i grałem sobie na gitarze akustycznej...”
Piątek, 24 września godz. 20:05