Pierwsze poważne badania nad lekiem przedłużającym życie
Marzenia o eliksirze młodości może się wreszcie spełnić. W 2016 r. rozpoczną się pierwsze badania kliniczne, które mają wykazać czy lek na cukrzycę o nazwie metformina może przedłużyć życie ludzie, jak się od dawna podejrzewa - informuje "New Scientist".
"Z punktu widzenia zdrowia publicznego będzie to najważniejsze badanie w erze nowoczesnej medycyny" - powiedział "National Geographic" prof. Jay Olshansky z University of Illinois w Chicago.
Metformina jest jednym z najstarszych i najczęściej stosowanych leków w medycynie. Odkryto ją w latach 20. XX w., a zaczęto stosować w leczeniu cukrzycy typu 2 w 1957 r. w Europie. Środek szybko zdobył uznanie. W Stanach Zjednoczonych w 2014 r. na jeden z leków zawierających tę substancję wypisano aż 59 mln recept.
Lek ten jest jednym z podstawowych farmaceutyków stosowanych w leczeniu cukrzycy, ponieważ zwiększa wrażliwości organizmu na działanie insuliny i zmniejsza wydzielanie glukozy przez wątrobę. Ma jednak wielorakie działanie. Zmniejsza we krwi stężenie trójglicerydów i cholesterolu, co obniża ryzyko zawału serca. Wykazuje również działanie przeciwnowotworowe.
Zauważono nawet, że metformina wydłuża życia chorych na cukrzycę typu 2, co jest jeszcze bardziej zdumiewające. Zwykle żyją oni o 8 lat krócej niż osoby, które nie chorują na cukrzycę. Tymczasem z badań przeprowadzonych wśród 180 tys. diabetyków przez specjalistów Cardiff University w Wielkiej Brytanii wynika, że ci, którzy regularnie zażywają metforminę, cieszą się o 15 proc. dłuższym życiem od osób zdrowych.
Jeszcze bardziej optymistycznie wypadły badania na zwierzętach. Eksperymenty na myszach wykazały, że metformina dodawana do karmy jest w stanie przedłużyć im życie nawet o 40 proc. Dłużej żyły również nicienie, na dodatek rzadziej chorowały i nie wykazywały tego, co u ludzi nazywamy zmarszczkami. Myszy miały z kolei mocniejsze kości.
"Jeśli lek ten działa w taki sposób u zwierząt, to podobnie powinien wpływać na organizm ludzi" - twierdzi prof. Jay Olshansky
Prof. Gordon Lithgow z Buck Institute for Research on Aging uważa, że odkrycie metforminy jako środka odmładzającego i przedłużającego życie może mieć większy wpływ na współczesną medycynę, aniżeli postęp jakie w ostatnich latach dokonał się w leczeniu nowotworów. Z badań wynika, że metformina spowalnia starzenie się na poziomie komórkowych. Działa podobnie jak dieta niskokaloryczna, z tą różnicą, że nie wymaga głodzenia się.
"Zahamowanie przez metforminę procesów starzenia się może sprawić, ludzie będę żyć dłużej i opóźnione zostanie powstawanie wielu schorzeń" - podkreśla prof. Lithgow, który będzie prowadził badania kliniczne nad metforminą.
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) wydała zgodę na badania o nazwie TAME, którymi objętych zostanie 3 tys. Amerykanów w wieku 70-80 lat, najbardziej zagrożonych zawałami serca, nowotworami oraz demencją. Obserwacje te rozpoczną się w 2016 r. Prof. Lithgow uważa, że dzięki metforminie będą oni rzadziej chorować, a niektórzy mogą dożyć nawet 110-120 lat.
Dyrektor American Federation for Aging Research, Stephanie Lederman zwraca jednak uwagę, ze metformina nawet jeśli potwierdzi swe zalety, nie jest lekiem odmładzającym. "Dążymy jedynie do tego, żeby ludzie mniej chorowali i dłużej żyli" - podkreśla.
Badania nad metforminą jako lekiem przedłużającym życie będzie prowadził prof. Nir Barzilai z Albert Einstein College of Medicine w Nowym Jorku. Nie wymagają one zgody firmy, która go po raz pierwszy opracowała, ponieważ już przed wieloma laty wygasły do niego prawa patentowe. Jest to tzw. lek generyczny (odtwórczy) wytwarzany przez wiele firm farmaceutycznych na świecie.
Badania kliniczne finansowane są przez niezależne organizacje, głównie przez American Federation for Aging Research. Potrzebne są jednak wieloletnie obserwacje, które potwierdzą przedłużające życie działanie leku. Trzeba również wykazać, że taka kuracja nie powoduje poważniejszych skutków ubocznych. (PAP)